Bumar nie sprzeda fabryki ciągników w Ursusie

Bumar, właściciel historycznej fabryki traktorów, na razie jej nie sprzeda

Aktualizacja: 04.10.2010 02:28 Publikacja: 04.10.2010 02:26

Bumar nie sprzeda fabryki ciągników w Ursusie

Foto: Rzeczpospolita

Nie słabnie napięcie wokół przyszłości fabryki ciągników, która od początku swego istnienia wyprodukowała 1,5 mln traktorów.

Maciej Kruk, dyrektor nadzorujący spółki przemysłowe w obronnym Bumarze, potwierdza, że nie brak inwestorów zainteresowanych przejęciem Ursusa po okazyjnych cenach. – Mimo nacisków, na razie nie planujemy sprzedaży fabryki – mówi dyrektor Kruk. Zapowiada intensywną restrukturyzację spółki i wzmocnienie jej marki. Nowy zarząd Ursusa z prezesem Cezarym Owczarkiem poprawia sieć dilerską i serwisową, która ma odbudować zaufanie rolników do krajowych ciągników z niedźwiedziem w logo.

Monika Koniecko, rzecznik Bumaru, nie komentuje spekulacji, że wytwórnia mogłaby wkrótce zamienić się w montownię chińskich ciągników. Koniecko nie wyklucza, że w przyszłości spółka z Ursusa pójdzie pod młotek, bo obronny holding z czasem będzie się koncentrował na produkcji zbrojeniowej. – Na razie jednak koncern pracuje nad wzmocnieniem rynkowej pozycji traktorów – podkreśla.

Menedżerowie Bumaru i fabryki ciągników liczą na lepszą koniunkturę. W kraju zależy ona przede wszystkim od przypływu unijnych dotacji na unowocześnienie rodzimych gospodarstw. Są sygnały, że zainteresowanie nowymi traktorami rośnie.

W ciągu ośmiu miesięcy tego roku zarejestrowano w kraju 10 554 ciągników, czyli o 505 sztuk więcej niż w okresie styczeń – sierpień w 2009 r. Pięcioprocentowy wzrost sprzedaży świadczy o niezłej sytuacji w branży– twierdzą autorzy raportu AgriTrac sporządzonego przez Martin & Jacob.

W sierpniu zarejestrowano 1104 traktory i jest to najlepszy sierpień pod względem sprzedaży w ciągu ostatnich pięciu lat. Tyle że polscy rolnicy kupowali nie ursusy, ale maszyny producentów, którzy od lat dominują na krajowym rynku: przede wszystkim New Holland, John Deere i Zetor.

Ursus próbuje nadążyć za czołówką: od kilkunastu miesięcy trwa modernizacja produktów fabryki. Stare, licencyjne traktory zyskały nowy wygląd, lepsze silniki. W tym roku konstruktorzy fabryki ciągników mieli zakończyć budowę prototypów trzech modeli zupełnie nowych traktorów o mocy od 50 do 110 koni. To konstrukcje z nowoczesnym przeniesieniem napędu, które oznaczają skok technologiczny o dwie generacje w stosunku do obecnych maszyn. Na ten cel fabryka Ursus otrzymała dofinansowanie w wysokości niemal 12 mln zł z unijnego programu operacyjnego „Innowacyjna gospodarka”.

Jeszcze niedawno planowano w Ursusie inwestycje związane ze zmianą lokalizacji fabryki i zaplecza administracyjnego. Teraz jednak ambitniejsze plany zostały wstrzymane. – Nie tylko w przypadku Ursusa, ale i w całej grupie Bumar oszczędzamy i racjonalizujemy wydatki – mówi Monika Koniecko.

Ursus w zeszłym roku był w stanie zaoferować rolnikom tylko 700 nowych traktorów. Podwarszawska spółka, zatrudniająca dziś 220 pracowników, już dawno oddała pole rywalom.

W zeszłym roku zarejestrowano w kraju 27,5 tys. ciągników, z tego liderzy – grupa CNH – sprzedała 4,2 tys., a Zetor 2,5 tys. nowych traktorów.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora:

[mail=z.lentowicz@rp.pl]z.lentowicz@rp.pl[/mail][/i]

Nie słabnie napięcie wokół przyszłości fabryki ciągników, która od początku swego istnienia wyprodukowała 1,5 mln traktorów.

Maciej Kruk, dyrektor nadzorujący spółki przemysłowe w obronnym Bumarze, potwierdza, że nie brak inwestorów zainteresowanych przejęciem Ursusa po okazyjnych cenach. – Mimo nacisków, na razie nie planujemy sprzedaży fabryki – mówi dyrektor Kruk. Zapowiada intensywną restrukturyzację spółki i wzmocnienie jej marki. Nowy zarząd Ursusa z prezesem Cezarym Owczarkiem poprawia sieć dilerską i serwisową, która ma odbudować zaufanie rolników do krajowych ciągników z niedźwiedziem w logo.

Pozostało 80% artykułu
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Biznes
Majówka, wakacje to czas złodziejskich żniw. Jak się nie dać okraść
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił