ACTA o podróbkach

W Genewie opublikowano uzgodniony w 99 procentach projekt porozumienia o światowej walce z handlem podróbkami

Aktualizacja: 07.10.2010 16:17 Publikacja: 07.10.2010 16:15

- Jesteśmy na ostatnim etapie, tuż przed metą — stwierdził przedstawiciel Unii Europejskiej, prosząc o anonimowość.

Atmosfera poufności, w jakiej prowadzono negocjacje była krytykowana, więc delegacje 36 krajów — 27 krajów Unii, USA, Australii, Kanady, Japonia, Nowej Zelandię, Singapuru, Korei, Mariko i Meksyku — postanowiły szybciej ujawnić projekt końcowego porozumienia, mimo utrzymujących się jeszcze różnic zdań. Mają być rozwiązane w kontaktach elektronicznych (e-maile) w najbliższych tygodniach.

Porozumienie o walce z handlem podróbkami (ACTA) liczące 24 stron nie zmienia krajowych przepisów o podróbkach, znakach towarowych i patentach krajów uczestniczących w rozmowach, ale zmierza do znalezienia wspólnej płaszczyzny, na której można byłoby wprowadzić przepisy o ochronie własności intelektualnej.

- Ten tekst świadczy o ogromnym postępie w walce z podróbkami i z piractwem — falą przestępczości na świecie, która okrada ludzi pracy w USA i na całym świecie z ich dobrze płatnych zawodów i naraża konsumentów na niebezpieczne wyroby — stwierdził przedstawiciel USA ds. handlu, Ron Kirk. Zaapelował do 36 krajów o szybkie sfinalizowanie porozumienia.

Traktat ACTA dotyczy ochrony znaków towarowych i praw autorskich poczynając od filmów i muzyki w Internecie po projektowanie modnej odzieży, samochodów i leków. Krytykowali go zwolennicy własności intelektualnej, którzy obawiali się wykorzystania nowego porozumienia do zaostrzenia przepisów wobec krajów rozwijających się w porównaniu z uzgodnionymi już w ramach WTO. Mieli na uwadze handel tańszymi lekami generycznymi, które mogą ratować życie w wielu uboższych krajach.

W jednej dziedzinie ACTA wykracza poza uzgodnienia WTO — zawiera przepisy o własności intelektualnej w Internecie, co nie istniało, gdy powstawała ta organizacja w 1995 r. Wbrew obawom zwolenników Internetu, ACTA nie wymaga od jego sygnatariuszy wprowadzania tak surowych przepisów, jak zrobiła to Francja (po 3 razach nielegalnego pobierania plików zostanie odcięty dostęp do Internetu). Pozwala jednak krajom wprowadzać takie rozwiązania, jeśli tylko zechcą.

Daje też krajom prawo — ale nie zmusza do korzystania z niego — wymagania od dostawców usług internetowych czy grup w rodzaju YouTube, by informowały właścicieli praw autorskich o przypadkach spiratowania ich własności.

Dokument pozwala celnikom konfiskować na granicy podejrzane towary nawet bez nakazu sądowego czy żądania właściciela praw do nich, ale z drugiej strony daje władzom swobodę zgody na przywóz niewielkich ilości takich towarów w bagażu osobistym.

Traktat zwalnia z konfiskowania przy kontroli granicznej leków generycznych, ale dopuszcza konfiskatę podejrzanych towarów będących w tranzycie. Indie i Brazylia złożyły w WTO skargę na Unię za odbieranie leków generycznych, ale rzecznik komisarza ds. handlu UE, John Clancy wyjaśnił, że konfiskowanie przesyłek nie było nigdy polityką Unii.

Negocjatorzy osiągnęli też kompromis w sprawie podejścia do nazw geograficznych, dotyczących win i żywności, na co bardzo nalegała Unia.

W negocjacjach nie uczestniczyły Chiny, główne źródło pochodzenia podróbek i wyrobów pirackich.

Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji