Z analizy firmy Nielsen przeprowadzanej co kwartał na zlecenie „Rz" wynika, że w ujęciu rocznym ceny koszyka 20 produktów średnio spadły o 1,3 proc.
Tegoroczna Wielkanoc wcale nie musi być więc droższa niż rok temu. Najmocniej, po raz pierwszy odkąd przeprowadzane są badania, spadły ceny w małych i średnich sklepach spożywczych – odpowiednio o 2 oraz 2,4 proc. Najmniej zaś w hipermarketach – tylko 0,1 proc.
Mocno na tle konkurencji, bo o 1,3 proc., spadły także w przypadku sieci supermarketów, które w powszechnej opinii uważane są za dosyć drogie.
– Wzrost cen widać tylko w mediach, a panikę łatwo wywołać. U nas wiele produktów jest tańszych niż rok temu. Z kolei jajka mamy najtańsze – ponad 1 zł więcej za 10 szt. kosztują w niby kojarzonych z najniższymi cenami sieciach dyskontowych. W przypadku Krakowskiego Kredensu cen nie podnosiliśmy od trzech lat – mówi Jerzy Mazgaj, prezes Alma Market.