Stacja miałaby ruszyć w 2013 r. Koszt zakupu to ok. 24 – 29 mln zł, jeden silnik to dodatkowe 8 mln zł. – To bardzo dobry pomysł – mówi Waldemar Wolant, szef Sierpnia '80 w kopalni.
Ale kilka tygodni temu ujawniliśmy, że Kompania zrezygnowała z tego pomysłu, bo podpisała umowę do 2022 r. na sprzedaż metanu z Synthosem-Dworami Michała Sołowowa. Kompania może na niej zarobić ponad 200 mln zł. A mając stację odmetanowania, oszczędzałaby na prądzie dziennie 80 tys. zł (z różnicy zakupu energii z zewnątrz) – ok. 29 mln zł rocznie. Jednak sprzedaż gazu dla Synthosu jest łatwiejsza, a Kompania twierdzi, że bardzo korzystna (sprzedaje tam gaz od 1976 r.). Brzeszcze i Dwory są połączone rurociągiem. Co stanie się z umową w razie budowy stacji? – Skoro umowa została podpisana, to obowiązuje. Nic mi nie wiadomo o zmianach – mówi „Rz" Michał Sołowow.
– Nie jest w interesie spółki informować o wszystkich sprawach handlowych – ucina Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej.
– Wystraszono się konsekwencji. Teraz nikt nie powie, że ktoś podpisał niekorzystną umowę z Synthosem – ocenia Bogusław Ziętek, szef związku Sierpień '80, który zawiadomienie m.in. w sprawie tej umowy złożył w MSWiA. Sprawa trafiła do prokuratora generalnego (obok sprzedaży przez Kompanię kopalni Silesia na rzecz EPH).
Inwestycja w Brzeszczach to nie tylko oszczędność na energii, ale i zwiększenie bezpieczeństwa górników oraz niższa emisja CO2 (emisja tony metanu odpowiada 21 tonom CO2). W kopalniach węgla kamiennego w Polsce wytwarza się rocznie ponad 800 mln m sześc. metanu, z czego ok. 240 wychwytują stacje odmetanowania.
