Bank będzie chciał sprzedać papiery warte 1 – 2,5 mld zł – dowiedziała się „Rz". Plan na ten rok przewiduje sprzedaż papierów za 10,5 mld zł.
To po raz kolejny może się okazać za dużo. W 2010 roku rząd planował, że sprzeda papiery warte 7,8 mld zł. Do inwestorów trafiły jednak obligacje warte ponad 6 mld zł. Mniejsze o ok. 1,5 mld zł były też wpływy z Brukseli z tytułu zwrotu dotacji unijnych. A środki i tak na rachunku Krajowego Funduszu Drogowego zostały. – Na początku roku na rachunku znajdowało się 817 mln zł – mówi Teresa Jakutowicz z biura prasowego resortu infrastruktury.
W sumie w zeszłym roku rząd wydał na nowe drogi o 7,6 mld zł mniej, niż przewidywały plany. Rząd tłumaczy to długą zimą i licznymi powodziami.
Na rachunku zostały za to kosztowne w pozyskaniu pieniądze z obligacji. Do tej pory BGK wyemitowało na rzecz KFD papiery warte 13,5 mld zł. Ich obsługa będzie kosztować Skarb Państwa 6,1 mld zł. Tymczasem kredyt z Europejskiego Banku Inwestycyjnego byłby o 2,6 mld zł tańszy, a z Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju – o 2,1 mld zł tańszy.
Resort Infrastruktury szacuje, że w tym roku na faktury dla wykonawców będzie potrzebował ok. 30 mld zł. Emisja obligacji ma przynieść 10,5 mld zł. Mimo że do tej pory większość emisji cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem, eksperci wątpią, czy takie środki uda się pozyskać. Ostatnia emisja, uzupełniająca z czerwca 2010 roku, zakończyła się sprzedażą papierów za 489 mln zł, podczas gdy BGK wystawił obligacje warte 500 mln zł. Na więcej chętnych nie było.