Azoty Tarnów ogłosiły wczoraj po sesji wezwanie do sprzedaży akcji Zakładów Chemicznych Police. Tarnowska firma jest gotowa skupić do 66 proc. papierów Polic. Proponuje, że za walor będzie płacić 11,5 zł. To wprawdzie o 16,5 proc. mniej niż na wczorajszym zamknięciu notowań na warszawskiej giełdzie, ale więcej, niż wynosi średni kurs Polic z ostatnich sześciu miesięcy.
Zapisy do sprzedaży akcji Polic będzie można składać od 6 lipca do 16 sierpnia. Małopolska spółka ma nadzieję, że przed końcowym terminem uda się jej otrzymać wymagane przez prawo zgody na przejęcie (między innymi UOKiK).
MSP sprzeda akcje?
Wezwanie dojdzie do skutku, jeśli złożone zostaną zapisy na sprzedaż akcji dających co najmniej 51 proc. głosów na WZA Polic. Przy cenie 11,5 zł za papier, za taki pakiet Azoty Tarnów będą musiały zapłacić prawie 439,9 mln zł. Pakiet 66 proc. akcji Polic przy cenie 11,5 zł będzie kosztował 569,25 mln zł.
Prawdopodobieństwo, że Azoty Tarnów przejmą większościowy pakiet akcji zachodniopomorskich zakładów, wydaje się duże. Największym akcjonariuszem Polic jest Skarb Państwa, który posiada ponad 44,57 mln, czyli 59,43 proc. akcji spółki. Wiceminister Adam Leszkiewicz, który w resorcie odpowiada za branżę chemiczną, wielokrotnie deklarował, że MSP byłoby skłonne odpowiedzieć na wezwanie do sprzedania akcji spółek chemicznych.
Małopolskie zakłady mają sfinansować zakup walorów Polic częściowo z kredytu, a częściowo ze środków własnych. W tym celu zaciągnęły właśnie w PKO BP kredyt w wysokości 400 mln zł. Ponadto obradujące przedwczoraj ZWZ Azotów Tarnów zdecydowało jednogłośnie o pozostawieniu w spółce całego zeszłorocznego zysku w wysokości blisko 60,66 mln zł.