Rosyjski rząd wpisał Matthiasa Warniga na listę kandydatów skarbu państwa do rady dyrektorów państwowego giganta paliwowego Rosnieft. Ma on zastąpić Jurija Pietrowa, szefa Rosimuszczestwa (skarbu państwa). Urzędnik ten, podobnie jak wszyscy inni z rządu, z polecenia prezydenta Dmitrija Miedwiediewa musiał opuścić rady państwowych spółek.
Warnig jest dla premiera Putina idealnym kandydatem. Do końca NRD, czyli do 1989 r., pracował w tajnej policji Stasi, gdzie dosłużył się stopnia majora i poznał kolegę po fachu – kagiebistę Władimira Putina. Oficjalnie obaj temu zaprzeczają. Niemiec twierdzi, że Putina poznał dopiero w 1991 r. w Sankt Petersburgu, dokąd trafił jako szef oddziału Dresdner Banku.
Były tajniak odnalazł się świetnie w nowych czasach, a rozwinięte poczucie lojalności wobec każdej władzy (komunistycznej, kapitalistycznej czy wreszcie Kremla) pomogło mu w karierze. Zrobił ją w Rosji imponującą.
Po dziesięciu latach w Sankt Petersburgu Matthias Warnig mówił płynnie po rosyjsku i miał okazały dom w Łodziejnym Polu pod miastem. Często gościł tu rodzinę Putinów.
W 2002 r. przeprowadził się do Moskwy, by pokierować tamtejszym oddziałem Dresdner Banku. Rok wcześniej szefem Gazpromu został Aleksiej Miller, były zastępca Putina w petersburskim merostwie, kolejny dobry znajomy.