W piątek się okazało, że dokończenie budowy A4 po Macedończykach będzie kosztować więcej niż pierwotna oferta.
Cena, jaką za realizację prac zaproponowało konsorcjum firm, w którego skład wchodzi Strabag, wynosi 641,8 mln zł. To o ok. 20 mln zł więcej niż kwota, za jaką pierwotnie 21- km odcinek trasy A4 między Brzeskiem a Wierzchosławicami budowały NDI i macedońska SB Granit. I to mimo że poprzednicy, którzy w kwietniu tego roku zeszli z placu budowy, zrealizowali już część prac, za które otrzymali wynagrodzenie. – Zaawansowanie prac na kontrakcie wynosi 20 proc. – mówi Krzysztof Bielak, dyrektor NDI.
Rekordowe odszkodowanie
Obie strony – i NDI, i GDDKiA – zgłosiły co prawda roszczenia finansowe, ale na razie trudno powiedzieć, jak się one skończą, kto i ile będzie musiał zapłacić byłemu kontrahentowi tytułem kary. – Sprawa trafiła do sądu, pierwsza rozprawa jeszcze się nie odbyła – podsumowuje Bielak. Firmy domagają się od Skarbu Państwa kary umownej w wysokości 58 mln zł.
Znacznie większego odszkodowania – w wysokości 1 mld zł – od rządu domaga się Alpine Bau. Generalna Dyrekcja naliczyła 100 mln zł kar umownych za opóźnienia. – Kolejna rozprawa zaplanowana jest na początek września – mówi Roman Sailer, dyrektor techniczny Alpine Bau. Spółka budowała 18-km odcinek autostrady A1 ze Świerklan do Gorzyczek. W grudniu 2009 roku zeszła z placu budowy. Po kilku miesiącach wygrała kolejny przetarg – na dokończe nie tej samej drogi. Wartość pierwotnego kontraktu to 273 mln euro (ok. 1,1 mln zł). Austriacy wykonali prace za ok. 370 mln zł. Budowę drogi kończą za ok. 555 mln zł. Najbardziej po zejściu wykonawcy z budowy wzrosły koszty powstania dwóch, w sumie 50- km odcinków trasy A2 między Łodzią a Warszawą. Chiński Covec wycenił wartość prac na 1,3 mld zł. W maju, kiedy w wyniku zbyt długiego czasu oczekiwania na płatności z GDDKiA pojawiły się problemy z płynnością finansową, Chińczycy zeszli z placu budowy. Za dokończenie prac chcieli wówczas ok. 1 mld zł. W ciągu roku zdążyli jednak zrealizować część objętych kontraktem prac. – Zaawansowanie na obu odcinkach wynosiło ok. 20 proc. – przyznaje Urszula Nelken, rzecznik Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Czesi i Francuzi drożsi o 450 mln zł
GDDKiA przekazała dokończenie inwestycji dwóm konsorcjom z wolnej ręki – w jednym znajduje się francuska Eurovia, w drugim czeska Bogl a Krysl. W sumie dokończenie prac po Chińczykach będzie kosztować ok. 1,75 mld zł. Covec otrzymał od polskiego rządu ok. 170 mln zł. Z tego GDDKiA odzyska ok. 130 mln zł z gwarancji bankowych. Deutsche Bank już wypłacił 13 mln zł. Kolejne 117 mln zł do 4 września mają wypłacić dwa chińskie banki – Bank of China i Export Import Bank of China.