Zweryfikowane w dół prognozy dla europejskiego ruchu lotniczego opublikował właśnie Eurocontrol, unijna agencja odpowiedzialna za zarządzanie europejską przestrzenią powietrzną.
Z jej najnowszego opracowania wynika, że do 2017 r. liczba lotów w Europie ma wzrosnąć o ponad 21 proc. w porównaniu z rokiem 2010. Liczba operacji lotniczych w 2017 r. ma wynieść 11,5 mln. To oznacza 2,3 mln operacji lotniczych więcej niż w roku ubiegłym. Ruch lotniczy w krajach bałtyckich ma w tym czasie wzrosnąć o 35 proc. Kontrolerzy lotów będą musieli obsłużyć o 700 samolotów dziennie więcej niż w roku 2010.
W tym roku ruch lotniczy wzrośnie o ok. 4,5 proc. Jak podają eksperci Eurocontrol, to zasługa dużego spadku ruchu spowodowanego m.in. wybuchem wulkanu na Islandii oraz strajkami w europejskim sektorze lotniczym. W latach 2011 – 2017 średnio co roku liczba operacji lotniczych ma rosnąć o 2,8 proc.
Jeszcze w lutym prognozy przewidywały, że w przyszłym roku liczba startów i lądowań na europejskich lotniskach wzrośnie o 3,4 proc. Obecnie, po uwzględnieniu zbliżającej się kolejnej fali spowolnienia gospodarczego, prognoza została zredukowana do wzrostu na poziomie 2,5 proc.
Na tle państw należących do Unii Europejskiej prognozy dla Polski są wyjątkowo dobre. Zgodnie z nimi do 2017 roku ruch ma rosnąć o 5 – 6 proc. rocznie. Wzrost w krajach starej Unii ma się utrzymywać na poziomie 2 – 3 proc.