To efekt wczorajszych rozmów z prezydentem Bytomia, Piotrem Kojem
- Dyrekcja potwierdziła, że jest już przygotowywany dodatek do planu ruchu na rok 2012, czyli próba wydłużenia pracy kopalni na przyszły rok – mówi „Rz" Jarosław Grzesik, szef górniczej Solidarności. Przypomnijmy: prezydent Bytomia Piotr Koj w październiku zanegował plan pracy kopalni na lata 2012-2014 po tym, jak w dzielnicy Karb w lecie zawaliły się budynki. Należącej do Kompanii Węglowej kopalni od 1 stycznia groziło więc zamknięcie. Górnicy broniący swoich miejsc pracy spotkali się więc z prezydentem miasta, udało się na razie znaleźć pomysł na to, by kopalnia mogła pracować w przyszłym roku.
- A to będzie wystarczający czas, by opracować plan jej ruchu na kolejne lata – tłumaczy Grzesik. Jak powiedział w rozmowie z „Rz" dodatek do planu ruchu na rok 2012 ma być gotowy pod koniec listopada.
- Potem zostanie przedstawiony prezydentowi Bytomia. Mamy nadzieję, że go zatwierdzi. Wtedy na początku grudnia zbierze się komisja ds. powierzchni (działa przy Wyższym Urzędzie Górniczym – red.) i mamy nadzieję, że pozytywnie zaopiniuje pracę kopani w 2012 r. – mówi Grzesik. Komisja ta miała się zebrać już pod koniec listopada i zająć się negatywną opinią prezydenta dla kopalni na lata 2012-2014. Jednak po tym, gdy udało się ustalić, że przygotowany zostanie dodatek do planu ruchu tylko na rok 2012, możliwe było przesunięcie jej obrad.
- Musi bowiem ocenić mniejszy zakres dokumentacji, a procedura zatwierdzania dodatku do planu ruchu też jest szybsza niż zatwierdzanie nowego planu ruchu. Mamy więc nadzieję na porozumienie w grudniu – mówi Grzesik.