W zeszłym roku Toyota została wyprzedzona pod względem sprzedaży przez Volkswagena, z którym musi skuteczniej konkurować, aby odzyskać silną pozycję na europejskim rynku, gdzie od 2007 r. sprzedaż Toyoty zmalała o 41 proc. W tym rekordowym dla siebie roku japoński producent sprzedał na całym świecie 9,37 mln aut, z czego w Europie 1,21 mln. W 2011 r. światowy zbyt Toyoty spadł do niecałych 8 mln samochodów, w tym na Starym Kontynencie do 795 tys. Aby odwrócić ten trend Japończycy przedstawią pierwszy w Europie hybrydowy subkompakt na bazie popularnego Yarisa oraz nowe sportowe coupe GT86.
– To nie do zaakceptowania, aby sprzedaż Toyoty w Europie pozostała na tak niskim poziomie – powiedział Didier Leroy, szef japońskiej firmy na Starym Kontynencie. W ostatnich dwóch latach Toyota zmniejszyła ilość szczebli menedżerskich, aby usprawnić proces podejmowania decyzji. Zdaniem Leroy'a przedsiębiorstwo dzięki temu zabiegowi znacznie szybciej reaguje i stało się efektywniejsze.
Reorganizacja prawdopodobnie przyniesie korzyści już w tym roku, bo Toyota przewiduje osiągnięcie pierwszego od pięciu lat zysku w Europie. Jej udział na rynku krajów unijnych ma zwiększyć się z 5,7 do 6,6 proc., natomiast koncern Volkswagen zachowa swój poziom ok. 18,5 proc. udziału – wynika z danych instytutu IHS Automotive. Poprawa sytuacji finansowej Toyoty w Europie kontrastuje z hiobowymi wieściami płynącymi z Forda i General Motors, które pod koniec b.r. w swoich europejskich oddziałach spodziewają się strat sięgających odpowiednio 600 i 747 mln dolarów.
Zarówno Toyota jak i Volkswagen zamierzają odebrać GM miano największego producenta samochodów na świecie. Spadając na trzecie miejsce Toyota utraciła ten zaszczytny tytuł w 2011 r. na wskutek trzęsienia ziemi i tsunami w Japonii oraz fali wezwań do stacji serwisowych na całym świecie. Zdaniem Jonathona Poskitta, szefa działu prognoz sprzedaży w LMC Automotive, Japończycy powinni skupić się na wymaganiach wybrednej europejskiej klienteli, która ma bogaty wybór nowych samochodów. Może w tym pomóc hybrydowy Yaris, którego produkcja ruszyła tydzień temu we francuskiej fabryce Toyoty w Valenciennes. Benzynowo-elektryczny subkompakt ma spalać nieco ponad 3 l benzyny na 100 km.
Za pomocą opracowanego z Subaru modelu GT86, Toyota zaatakuje europejski rynek również z drugiej flanki. Nowe coupe, przyspieszające od zera do 100 km/h w ciągu 8 sekund, dzięki agresywnej stylistyce ma poprawić wizerunek japońskiego producenta. Głównymi europejskimi konkurentami GT86 będą VW Scirocco i Peugeot RCZ. Według Iana Fletchera z londyńskiego IHS Automotive, obecne samochody Toyoty nie porywały wyobraźni klientów, ale nowe coupe może stać się samochodem, który przyciągnie ludzi do salonów japońskiego koncernu. Planowana sprzedaż GT86 w Europie to 15 tys. sztuk w ciągu roku.