Agencja Awtostat podsumowała globalny rynek motoryzacyjny 2011 r. Trzeci rok z rzędu liderem w liczbie zarejestrowanych nowych samochodów są Chiny (18,5 mln sztuk czyli prawie 24 proc. światowego rynku). Na drugim miejscu USA (13 mln), a Japonia na trzecim.

- Japonia utrzymała trzecią pozycję pomimo katastrofalnego trzęsienia ziemi. Jednak Japończycy zarejestrowali o 15 proc. nowych aut mniej, aniżeli w 2010 r - podkreślają autorzy zestawienia. W dziesiątce największych rynków motoryzacyjnych znalazły się jeszcze: Brazylia (3,63 mln), Niemcy (3,51 mln) Indie (3,3, mln), Rosja (2,81 mln) przed Francją (2,68 mln), Wielką Brytanią (2,25 mln) i Włochami (1,95 mln). Nasz wschodni sąsiad jest światowym liderem w dynamice wzrostu motoryzacyjnego rynku (+40 proc.). Zdaniem Siergieja Celikowa dyrektora Awtostat, przyczyny rosyjskiego boomu leżą w rządowym programie utylizacji starych samochodów, ulgach kredytowych i wzroście konsumpcji. Za Rosją są Stany Zjednoczone (+11 proc.), Niemcy (+10 proc.) i Indie (+9 proc.). Rynek chiński zyskał 2,5 proc.

- Rynki Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch drugi rok z rzędu mają ujemną dynamikę - zauważają analitycy Avtostat. Kolejne miejsca w liczbie zarejestrowanych w 2011 r nowych samochodów zajęły: Kanada, Korea Płd., Iran, Australia, Meksyk, Hiszpania, Turcja, Indonezja, Argentyna i Tajlandia. Jeżeli chodzi o liczbę samochodów na 1000 mieszkańców to tutaj statystyka wygląda zupełnie inaczej. Absolutnym liderem jest księstwo Monaco, gdzie na 1000 obywateli przypada 908 aut. W USA jest to o 100 samochodów mniej a w trzeciej Islandii - 746. Kolejne miejsca zajęły: Luksemburg, Nowa Zelandia, Australia, Malta, Cypr, Włochy i Kanada. Niemcy dopiero na 19 miejsce (564 auta na 1000 mieszkańców); Wielka Brytania na 26 (523 sztuki), Rosja na 46 (271) a Chiny na 86. Samochód jest w Państwie Środka wciąż dobrem luksusowym - na 1000 Chińczyków przypada 47 aut.