Eksport broni w zapaści

Zestawy przeciwlotnicze Grom, materiały wybuchowe, systemy łączności i radiolokacji a przede wszystkim helikoptery i części lotnicze to główne produkty oferowane przez zbrojeniówkę za granicą.

Publikacja: 18.07.2012 17:11

Eksport broni w zapaści

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Eksport  polskiej broni słabnie, choć nadal krzepiąco wyglądają statystyki branży lotniczej. Polskie zakłady helikopterowych potęg Sikorsky Aircraft i AgustaWestland a także dziesiątki firm podkarpackiej Doliny Lotniczej, z których największe mają zagranicznych właścicieli, w zeszłym roku wyeksportowały części za prawie 1,5 mld dolarów. Większość lotniczych komponentów powstających w kraju w oparciu o tzw. technologie podwójnego przeznaczenia, ma z pewnością  zastosowanie militarne. Sukcesy skrzydlatej branży nie zmieniają  jednak wrażenia eksportowej zapaści w pozostałej zbrojeniówce.

Kłopoty z kontraktami

Grupa Bumar, skupiająca czołowe państwowe spółki obronne oblicza, że wartość zagranicznej sprzedaży  uzbrojenia i militarnych technologii  miała jedynie kilkuprocentowy  udział w 2,3 mld zł jej zeszłorocznych przychodów. Zbrojeniowemu  holdingowi   po kilkuletnich staraniach  udało w ostatnim okresie  zdobyć zaledwie kilka zagranicznych kontraktów . Systemy  przeciwlotnicze i radarowe trafiły do Indonezji. Przenośne zestawy rakietowe Grom, mają duże szanse na karierę w siłach zbrojnych  Finlandii. Mimo podpisanej z hinduskim koncernem BEML  umowy na sprzedaż wozów technicznych WZT -3 dla sił pancernych Indii ( za niemal miliard złotych), realizacja kontraktu stanęła pod znakiem zapytania. Także prywatne spółki produkujące sprzęt dla wojska, takie jak WB Electronics, które w minionych latach imponowały zagraniczną ekspansją, teraz przestały chwalić się spektakularnymi sukcesami eksportowymi.

Ministrowie na odsiecz

Wszystkie te coraz wyraźniejsze, niekorzystne trendy polegające na wypychaniu polskich producentów uzbrojenia  z trudnego  rynku międzynarodowych zamówień wojskowych, spróbuje teraz powstrzymać   specjalna kampania. „Rz" ustaliła, że w promocję eksportu polskiego uzbrojenia, w szerszej niż dotąd skali, zaangażuje się rząd. - MSZ, MON, Ministerstwo Gospodarki obiecują rzeczywiście wspierać rodzime  firmy  oferujące  uzbrojenie. Swoją kampanię promocyjną przygotowuje także Polska Izba Producentów na rzecz Obronności Kraju –twierdzi Sławomir Kułakowski prezes branżowego samorządu reprezentującego  blisko 200 branżowych spółek.

Szef PIPnROK podkreśla, że izba będzie zachęcać przedsiębiorców do rozszerzenia oferty poza standardową sprzedaż i wymianę handlową. Kułakowski : na coraz ciaśniejszym rynku uzbrojenia  można zarabiać sprzedając technologie,  wiedzę i doświadczenie, oferując np. współpracę  techniczną podczas modernizacji broni starszej generacji, szkoląc techników obsługujących sprzęt za granicą, eksportując linie technologiczne czy gotowe fabryki uzbrojenia budowane pod klucz.

Bumar pójdzie tą drogą

Zdaniem  Marcina Idzika, wiceprezesa Bumaru ds. marketingu i handlu, zbrojeniowy holding zamierza pójść tą drogą. - Zwłaszcza  w Europie Środkowej i Wschodniej, gdzie wciąż w użyciu jest sprzęt pamiętający czasy Układu Warszawskiego ,  warto oferować oprócz nowego uzbrojenia, potwierdzone praktycznie w kraju nasze kompetencje oraz doświadczenie w modernizacji uzbrojenia poradzieckiego – potwierdza wiceszef narodowego koncernu.

Bumar, choć  koncentruje się na dostawach dla polskiej armii, nie zrezygnuje z możliwości zarabiania za granicą. Polskie  systemy artyleryjskie, elektronika radarowa, części zamienne i broń dla żołnierzy budzi zainteresowanie w krajach Afryki Północnej. W Peru i innych państwach Ameryki Południowej  a także  na Dalekim Wschodzie Bumar oferuje broń przeciwlotniczą krótkiego zasięgu, urządzenia radiolokacji i wojskowej elektrooptyki.

Kluczowe w planach eksportowych Bumaru pozostają Indie.– Dopiero gdy w New Delhi  sytuacja  polityczna  wokół BEML ustabilizuje się, spróbujemy renegocjować kontrakt na dostawy wozów technicznych WZT-3 –zapowiada Marcin Idzik. Na rynku indyjskim  jest też możliwość rozszerzenia eksportowej oferty o transportery opancerzone rosomak – dodaje.

Eksport  polskiej broni słabnie, choć nadal krzepiąco wyglądają statystyki branży lotniczej. Polskie zakłady helikopterowych potęg Sikorsky Aircraft i AgustaWestland a także dziesiątki firm podkarpackiej Doliny Lotniczej, z których największe mają zagranicznych właścicieli, w zeszłym roku wyeksportowały części za prawie 1,5 mld dolarów. Większość lotniczych komponentów powstających w kraju w oparciu o tzw. technologie podwójnego przeznaczenia, ma z pewnością  zastosowanie militarne. Sukcesy skrzydlatej branży nie zmieniają  jednak wrażenia eksportowej zapaści w pozostałej zbrojeniówce.

Pozostało 84% artykułu
Biznes
Polska kupiła kolejne nowoczesne bezzałogowce w USA i... sprzedaje bezzałogowce obserwacyjne Malezji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Stare telefony działają cuda! Dołącz do akcji T-Mobile i Szlachetnej Paczki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Polski rynek akcji – optymistyczne prognozy na 2025 rok
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Jak skutecznie chronić rynek Unii Europejskiej