W wyniku wezwania rosyjski Acron kupił ponad 12 proc. akcji Azotów Tarnów. Razem z posiadanym przez siebie wcześniej pakietem będzie miał 13,23 proc. papierów tej spółki. Daje mu to pozycję największego akcjonariusza mniejszościowego w kontrolowanej przez Skarb Państwa spółce (resort ma w niej ponad 32 proc.).

Maciej Kabat z DM AmerBrokers podejrzewa, że ze znaczących akcjonariuszy Tarnowa papiery mógł sprzedać Acronowi Generali OFE, którego zarządzający wcześniej pozytywnie wypowiadali się o podwyższonej z 36 zł do 45 zł za walor ofercie rosyjskiego inwestora. – Tak wysoka, bo prawie 50-proc., premia w stosunku do ceny rynkowej skusiła też z pewnością inwestorów indywidualnych. Mogli uznać, że w obecnych czasach to dobry moment na zrealizowanie zysków i wyjście z inwestycji, bez czekania na efekty połączenia, które mogą odwlec się w czasie i niosą ze sobą szereg ryzyk – ocenia Kabat. Analityk przypuszcza też, że papiery sprzedawali też inwestorzy finansowi posiadający kilkuprocentowe pakiety. Takich w akcjonariacie jeszcze do niedaw- na było co najmniej kilku.

Zdaniem Kabata Acron będzie nadal skupował walory Tarnowa, ale też Puław, by docelowo zwiększać udział w głosach na WZA tej pierwszej spółki. – Posiadany pakiet akcji daje mu silną pozycję na walnym zgromadzeniu. Jeśli będzie współpracował ze spółką, może docelowo wykorzystać Tarnów jako przyczółek do budowy swojej pozycji na rynku europejskim – dodaje.