Kompania Węglowa: jubileusz dziesięciolecia

W piątek odbędą się jubileuszowe uroczystości największej w UE spółki w branży – zatrudniającej ponad 60 tys. ludzi Kompanii Węglowej. Organizatorzy liczą m.in. na obecność prezydenta Bronisława Komorowskiego

Publikacja: 29.01.2013 14:01

Mszę w intencji pracowników firmy odprawi o godz. 14 w Katowicach metropolita katowicki, arcybiskup Wiktor Skworc. Główne obchody jubileuszu powstałej w 2003 r. spółki odbędą się po południu w Zabrzu.

1 lutego mija dokładnie 10 lat od powstania Kompanii Węglowej. W tym czasie spółka spłaciła prawie 90 proc. długów odziedziczonych po poprzednikach – powstała bowiem z pięciu likwidowanych spółek węglowych. Pozostałe ma spłacać jeszcze dwa lata - do 2015 r. Także wtedy spółka może być gotowa do giełdowego debiutu, choć resort gospodarki nie wyklucza, że do jej IPO mogłoby dojść przy sprzyjających warunkach nawet już w 2014 r.

Jej powstanie było elementem programu restrukturyzacji górnictwa, którego częścią było m.in. oddłużenie branży górniczej wobec budżetu i związanych z nim instytucji na ok. 18 mld zł. Dzięki temu Kompania mogła przejąć - oprócz majątku pięciu dawnych spółek węglowych - znacznie mniejszą, ale i tak olbrzymią część ich długów - 3,9 mld zł. Były to zobowiązania m.in. wobec ZUS, samorządów i kooperantów. Wielkość przejętych długów odpowiadała wartości przejętego majątku. - W ciągu 10 lat działania Kompania uregulowała ponad 88 proc. przejętych zobowiązań, a począwszy od 2010 r. odziedziczone długi obejmują wyłącznie płatności wobec ZUS. Są one realizowane w ratach, zgodnie z przyjętym harmonogramem - powiedziała prezes Kompanii, Joanna Strzelec-Łobodzińska. Podkreśliła, że jednym z warunków restrukturyzacji zadłużenia były bieżące płatności podatków, składek na ZUS itp. Firma wywiązuje się z tego obowiązku; rocznie odprowadza do budżetu państwa i gmin oraz instytucji parabudżetowych średnio prawie 4 mld zł. W rządowym programie sprzed 10 lat zakładano, że Kompania nie poradzi sobie bez publicznego wsparcia, a potrzebne dokapitalizowanie szacowano na ok. 3,5 mld zł. Proces jego przekazywania - w gotówce oraz należących do Skarbu Państwa akcjach firm - trwał kilka lat. Kompania dostała m.in. pakiety akcji KGHM, TP SA, ZA Puławy, Ruchu, a także np. Hutę Łabędy. Wszystkie te aktywa firma stopniowo sprzedała, przeznaczając środki na spłatę długów odziedziczonych po pięciu spółkach węglowych: Bytomskiej, Gliwickiej, Nadwiślańskiej, Rybnickiej i Rudzkiej.

Strzelec-Łobodzińska wskazała, że dziś Kompania sama zapewnia sobie finansowanie, bez publicznego wsparcia - na zasadach rynkowych. Negocjowana z bankami jest np. emisja krótkoterminowych obligacji o wartości mniejszej niż średnia wielkość miesięcznych przychodów spółki, czyli poniżej 1 mld zł – o tym programie prezes Kompanii powiedziała w niedawnym wywiadzie dla „Rz".

Równolegle do restrukturyzacji finansowej następował proces tworzenia z majątku pięciu dawnych spółek jednolitej firmy oraz restrukturyzacja techniczna. 10 lat temu Kompania zatrudniała 85 tys. ludzi i skupiała 23 kopalnie o zdolnościach produkcyjnych ponad 60 mln ton węgla. Obecnie kopalń jest 15, ale pięć z nich to tzw. kopalnie dwuruchowe, zespolone, powstałe z połączenia dwóch samodzielnych wcześniej kopalń. Zamknięte zostały przede wszystkim te zakłady lub części kopalń, gdzie skończył się węgiel. Jeden zakład - Silesia w Czechowicach-Dziedzicach - sprzedano czeskiemu inwestorowi EPH.

Dziś zdolności wydobywcze Kompanii wynoszą ok. 40 mln ton węgla rocznie. Ubiegłoroczne wydobycie sięgnęło 39,3 mln ton, a planowane na 2013 r. to 36,5 mln ton. Aby utrzymać poziom mocy i unowocześniać się, spółka musi inwestować. W minionych 10 latach wydała na ten cel ok. 7,7 mld zł, z czego 1,2 mld zł w 2012 roku. Również w tym roku zakłada wydatki rządu 1 mld zł.

Przedstawiciele Kompanii oceniają, że porządkowanie kolejnych obszarów działania firmy sprawiło, iż stopniowo staje się ona coraz lepiej przygotowana do upublicznienia. Zaawansowanie przygotowań do ewentualnego debiutu giełdowego spółka ocenia na ok. 80 proc.

Mszę w intencji pracowników firmy odprawi o godz. 14 w Katowicach metropolita katowicki, arcybiskup Wiktor Skworc. Główne obchody jubileuszu powstałej w 2003 r. spółki odbędą się po południu w Zabrzu.

1 lutego mija dokładnie 10 lat od powstania Kompanii Węglowej. W tym czasie spółka spłaciła prawie 90 proc. długów odziedziczonych po poprzednikach – powstała bowiem z pięciu likwidowanych spółek węglowych. Pozostałe ma spłacać jeszcze dwa lata - do 2015 r. Także wtedy spółka może być gotowa do giełdowego debiutu, choć resort gospodarki nie wyklucza, że do jej IPO mogłoby dojść przy sprzyjających warunkach nawet już w 2014 r.

Pozostało 83% artykułu
Materiał partnera
Raport ZUS: stabilna sytuacja Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?
Biznes
ZUS: 13. emerytury trafiły już do ponad 6 mln osób
Materiał partnera
Silna grupa z dużymi możliwościami
Biznes
Premier Australii o Elonie Musku: Arogancki miliarder, który myśli, że jest ponad prawem
Biznes
Deloitte obserwuje dużą niepewność w branży chemicznej