Na liście największych importerów kraj ten o ponad 40 mld dol. wyprzedzają Stany Zjednoczone. Na razie.
Styczniowe dane dowodzą, że umocnienie się Chińczyków na pozycji lidera największych eksporterów na świecie nie było przypadkowe. Sprzedaż zagraniczna wzrosła o 25 proc., a prognozy – i to te najbardziej optymistyczne – mówiły, że będzie to nie więcej niż 17 proc.
Co bardzo ważne dla chińskich partnerów handlowych – rośnie również import, i to w tempie niewiele niższym od eksportu, bo o 23,3 proc. W efekcie chińska nadwyżka handlowa wyniosła 29,2 mld dol.
Styczeń jest jednak dla chińskiej gospodarki tradycyjnie miesiącem nietypowym. To wtedy właśnie wypada szczyt zakupowy związany z Nowym Rokiem przypadającym na koniec tego miesiąca bądź początek lutego. W 2013 r. wypadł on 10 lutego, w 2012 r. był w styczniu.
– Ale nie ma się co obawiać. Chińska gospodarka zdecydowanie się rozpędza – uważa Sun Junwei, ekonomista HSBC w Pekinie.