Tegoroczna wiosna przyniosła trzy ważne premiery wysokobudżetowych gier, które zostały stworzone w Polsce. Wyniki ich sprzedaży potwierdziły, że nasz kraj ma coraz mocniejszą pozycję w światowej branży gier wideo.
Jako pierwszy, już 12 marca na rynku amerykańskim i 15 marca w Europie, zadebiutował „Sniper 2: Ghost Warrior" wyprodukowany przez City Interactive. Firma miała spore problemy techniczne z dokończeniem tytułu. Musiała aż siedmiokrotnie przesuwać premierę. Produkcja pochłonęła 20 mln zł. Kolejne 10 mln zł wyniosły koszty promocji. Pierwsza część (zadebiutowała w 2010 r.), która kosztowała 3 mln zł, sprzedała się łącznie w ponad 3 mln kopii.
Sequelowi na razie sporo brakuje do tego wyniku. City Interactive twierdzi, że sprzedała już 1,1 mln sztuk „Snipera 2". Spółka rozumie przez to jednak kopie, które nabyły sieci handlowe. Z tej liczby, jak przyznają przedstawiciele City Interactive, do fanów trafiło prawie 0,5 mln sztuk.
Według VGChartz, który monitoruje światowy rynek gier, ale nie dysponuje pełnymi danymi (publikacje nie uwzględniają m.in. sprzedaży w kanale cyfrowym), sprzedaż „Snipera 2" wyniosła do tej pory 230 tys. egzemplarzy (dane dotyczą okresu do 4 maja), z czego w pierwszym tygodniu po premierze sprzedało się niespełna ok. 100 tys. sztuk.
Daleko lepszymi wynikami sprzedaży może się pochwalić „Gears of War: Judgment" stworzony przez warszawskie studio People Can Fly (część amerykańskiego Epic Games). Tytuł trafił na sklepowe półki 19 marca jedynie w wersji na konsolę Xbox 360 („Sniper 2" zadebiutował na konsole Xbox360, PS3 oraz komputery PC). „Gears of War: Judgment" to czwarta już odsłona niezmiernie popularnej na całym świecie sagi „Gears of War", której pierwsze trzy części, według VGChartz, kupiło ok. 19 mln fanów. Kolejna część sprzedaje się równie dobrze. W premierowym tygodniu fani nabyli 770 tys. sztuk.