Swoją decyzję eksperci wyjaśniają wynikami górniczej spółki za pierwszy kwartał 2013 r. - Wyniki Bogdanki były słabsze r/r i zgodne z naszymi oczekiwaniami. Szacujemy, że trwający kwartał będzie podobny q/q i r/r (porównywalny wolumen produkcji, wzrost zapasów, zbliżona cena r/r) – czytamy w raporcie. W drugiej połowie tego roku analitycy spodziewają się spadku jednostkowego przychodu, ale za sprawą wyższych wolumenów sprzedaży wyniki powinny być w ich opinii lepsze r/r, co ma pozwolić odrobić słabszy pierwszy kwartał i w konsekwencji utrzymać wyniki całego roku blisko ubiegłorocznych. - Według nas spółka nie pokaże dodatniej dynamiki zysku na akcję, a za sprawą zmiany naszych założeń cenowych i wolumenu na 2014 r. zaoferuje mniejsze poziomy EBITDA i zysku netto (odpowiednio 803 mln zł i 362 mln zł) – napisali eksperci. Dodatkowo zwracają oni uwagę na fakt, że sytuację spółki powinna osłabiać bardzo słaba sytuacja sektora węgla energetycznego w Polsce i niskie prawdopodobieństwo poprawy sytuacji na przestrzeni lat 2013-2014.
Tuż przed godziną 14 akcje Bogdanki drożały o 0,8 proc. do 119,4 zł.