Reklama
Rozwiń
Reklama

Tańsze zboża szansą na niższe ceny żywności

W efekcie gwałtownego spadku cen zbóż możemy w najbliższych miesiącach mniej zapłacić za żywność. Skalę obniżek może jednak zmniejszyć rosnący popyt.

Publikacja: 04.08.2013 23:55

Tańsze zboża szansą na niższe ceny żywności

Foto: Bloomberg

- Ceny zbóż maleją w Polsce od lutego, ale w ostatnim czasie spadki znacznie przyspieszyły. Tylko w ciągu miesiąca ziarno staniało o ok. 200 zł - mówi "Rz" Michał Koleśnikow, ekonomista Banku BGŻ.

W minionym tygodniu pszenica konsumpcyjna, czyli wykorzystywana m.in. do produkcji mąki, kosztowała średnio 792 zł za tonę - podaje Ministerstwo Rolnictwa. To o 7,2 proc. mniej niż siedem dni wcześniej, a o 14 proc. poniżej ceny z ubiegłego roku.

Takie były ceny faktycznie zawartych transakcji z dostawą do odbiorcy.

Bywa natomiast, że teraz  cena oferowana za ziarno to zaledwie nieco ponad 600 zł za tonę.

Surowiec ważny, ale...

Zboża tanieją, mimo że zgodnie z ostatnią prognozą GUS nie jest wykluczone, iż zbierzemy nieco mniej ziarna niż przed rokiem. Mniejsze niż w 2012 roku są też jego zapasy.

Reklama
Reklama

- Ten rok jest kolejnym, w którym przekonujemy się, że ceny zbóż w Polsce są uzależnione od sytuacji na świecie - mówi Michał Koleśnikow.

Na globalnym rynku zbóż nie brakuje. Według różnych szacunków w sezonie 2013/2014 globalne zbiory powinny być o 4-7 proc. wyższe niż rok wcześniej. Więcej zbóż, a w szczególności kukurydzy, wyprodukują Stany Zjednoczone, UE, Rosja oraz Ukraina.

Zdaniem ekonomisty Banku BGŻ oficjalne transakcyjne ceny zbóż podawane przez resort rolnictwa mogą spadać jeszcze przez dwa-trzy kolejne tygodnie. W następnych miesiącach ceny zbóż, poza kukurydzą, mogą znów pójść w górę.

- W ostatnich miesiącach roku zboża będą jednak w Polsce tańsze przynajmniej o 10-20 proc. niż rok wcześniej - prognozuje Michał Koleśnikow.

To oznacza, że jeszcze przed końcem roku spaść mogą ceny mąki i makaronów. Niewykluczone, że o 1-3 proc. mniej zapłacimy za pieczywo - szacuje Bank BGŻ.

- Skala spadku cen pieczywa nie będzie z pewnością duża, ponieważ udział zbóż w koszcie jego produkcji wynosi tylko 10-15 proc. Duży wpływ na jego ostateczną cenę mają zaś koszty pracownicze oraz energia - wyjaśnia Michał Koleśnikow.

Reklama
Reklama

Większe udziały, sięgające nawet 20-25 proc., zboże ma w detalicznych cenach mięsa. Dlatego wraz ze spadkiem cen ziarna możemy spodziewać się obniżki cen drobiu i wieprzowiny. BGŻ uważa, że pierwszy z nich może stanieć już w 2013 roku. Na tańszą wieprzowinę będziemy musieli poczekać do połowy przyszłego roku.

- Ceny pasz muszą spaść, ale to, ile ostatecznie będzie kosztować wieprzowina, zależeć będzie od tego, czy dojdzie do odbudowania niskiego pogłowia trzody - mówi Andrzej Kowalski, szef Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. - Bardziej prawdopodobne są niewielkie spadki cen drobiu.

- Zanim jednak ceny mięsa spadną, musimy spodziewać się ich wzrostu przez miesiąc, dwa - uważa Michał Koleśnikow.

Żywność w końcu stanieje?

Wzrosną marże

Bank BGŻ szacuje, że zboża będą miały hamujący wpływ na wzrost cen żywności w drugiej połowie tego roku. Windować mogą je natomiast drogie warzywa i owoce.

- W grudniu żywność może być o 0,5 - 2 proc. droższa niż rok wcześniej, choć nie wykluczam zupełnie spadku cen rok do roku - mówi Michał Koleśnikow.

Reklama
Reklama

Znikomego wpływu taniejącego ziarna na ceny żywności spodziewa się Monika Kurtek, główny ekonomista Banku Pocztowego: - Gdy zboża drożeją, to producenci i sprzedawcy szybko podnoszą ceny produktów, których są one bazą. W drugą stronę działa to raczej w ograniczony sposób - mówi. - Ponadto polska gospodarka zaczyna wychodzić z dołka, więc powinniśmy obserwować rosnący popyt, a to tym bardziej nie będzie skłaniać do obniżania cen towarów - dodaje.

Grzegorz Maliszewski, główny ekonomista Banku Millennium, dodaje, że producenci i detaliści będą raczej starali się wykorzystać sytuację na rynku zbóż do podniesienia niskich marż, nie zaś do obniżania cen.

Tymczasem spadki cen zbóż i rzepaku wywołują protesty rolników.

- Ceny zaniżają głównie małe i średnie zakłady, które utrzymują się z handlu płodami rolnymi. Nie ma jednak uzasadnienia tak dużych spadków - komentuje Rafał Mładanowicz, prezes Krajowej Federacji Producentów Zbóż. - Oczekujemy, że Ministerstwo Rolnictwa i odpowiednie służby sprawdzą, czy nie dochodzi do zmowy cenowej.

Analitycy podkreślają, że trudno o jednoznaczną odpowiedź, dlaczego w Polsce zboża tanieją tak gwałtownie.

Reklama
Reklama

- Być może dzieje się tak, ponieważ spadki cen zaczęły się u nas później niż na świecie. Wpływ na to mogło mieć między innymi osłabienie złotego, które sprawiło, że nasze zboże w czerwcu stało się bardziej atrakcyjne za granicą. Potem, przekonując się, że prognozy dobrych światowych zbiorów zbóż są praktycznie niezagrożone, rolnicy - którzy wcześniej powstrzymywali się ze sprzedażą, mogli zacząć z dnia na dzień czyścić magazyny a przetwórcy i eksporterzy nie byli wtedy zainteresowani kupnem - mówi ekonomista BGŻ.

Biznes
Oligarcha stracił superjacht. Złoty fortepian odpłynął w siną dal
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Biznes
Zarobki w służbie cywilnej, dronowa ofensywa UE i oferta Orlenu dla Azotów
Biznes
Austriacki miliarder ukrywał pieniądze przed wierzycielami. Sąd wydał wyrok
Biznes
Najbardziej zadłużone firmy Rosji. Gazprom na czele
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Biznes
Zygmunt Solorz i Justyna Kulka odwołani z nadzoru ZE PAK. Starcie prawników
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama