Ogółem od początku roku do końca lipca zakład wyprodukował ponad 185,5 tys. samochodów. To prawie 22 proc. mniej niż w tym samym czasie rok wcześniej, kiedy produkcja przekroczyła 237,7 tys. aut. Spadek jest efektem zaprzestania z końcem ubiegłego roku produkcji modelu panda classic.
W pierwszym kwartale tego roku, w związku ze zmniejszeniem produkcji, fabryka zredukowała zatrudnienie o 1450 osób i wprowadziła pracę na dwie zmiany, zamiast trzech. Drugi kwartał przyniósł jednak wzrost popytu na wytwarzane w Tychach niewielkie auta. Fabryka ponownie zatrudniła - na okres od kwietnia do końca lipca - 150 zwolnionych wcześniej osób.
"Dzięki nowym zamówieniom na fiata 500 i lancię ypsilon produkcja tych modeli jest zauważalnie wyższa od wcześniej prognozowanej. Spodziewamy się, że mimo ogólnej tendencji spadkowej sprzedaży samochodów na największych europejskich rynkach, popyt na te modele w kolejnych miesiącach utrzyma się na dobrym poziomie" - powiedział w poniedziałek PAP rzecznik Fiat Auto Poland (FAP) Bogusław Cieślar.
Od początku roku do końca lipca tyska fabryka wyprodukowała blisko 107,6 tys. fiatów 500, wobec ok. 92 tys. w tym samym okresie przed rokiem. Produkcja lancii ypsilon przekroczyła 39,7 tys., wobec ok. 34,5 tys. w ciągu siedmiu miesięcy zeszłego roku. By sprostać zamówieniom zakład rozpoczął pracę także w wybrane soboty, w godzinach nadliczbowych.
W sumie modeli fiat 500, abarth 500 i lancia ypsilon wyprodukowano do końca lipca 152.183 egzemplarze; 99 proc. produkcji trafiło na eksport. Z linii produkcyjnej w Tychach zjechało też ponad 33,3 tys. aut modelu ford ka, wytwarzanego na zlecenie koncernu Forda.