Reklama

PSL: piwo z wyższą akcyzą

Ludowcy proponują, aby od 2014 roku wyższy podatek zapłacili nie tylko producenci wódki, ale i browary. Podwyżka miałaby wynieść 10 proc.

Publikacja: 06.11.2013 08:59

PSL: piwo z wyższą akcyzą

Foto: Bloomberg

Decyzję, ile miałaby wynieść podwyżka i jakie alkohole objąć, klub parlamentarny Ludowców podjął we wtorek wieczorem. Początkowo brał pod uwagę, aby zaproponować podwyżkę akcyzy na piwo i wódkę o 10 proc. W środę podczas II czytania ustawy okołobudżetowej Jan Łopata, Poseł PSL zaproponował jednak oficjalnie, aby 10 –proc. podwyżką objąć piwo, a w przypadku napojów spirytusowych zostawić propozycję Ministerstwa Finansów.

W planach rządu nie ma podwyżki akcyzy na piwo. Ministerstwo Finansów chce natomiast, aby od 1 stycznia 2014 roku wzrosła jedynie akcyza na wyroby spirytusowe. Podwyżka miałaby wynieść 15 proc.

Minister Rostowski się myli?

Posłowie PSL brali pod uwagę różne opcje. Genowefa Tokarska jeszcze przed posiedzeniem klubu PSL powiedziała „Rz", że podwyżka akcyzy na piwo mogłaby wynieść 10-15 proc. Natomiast pieniądze pozyskane od browarów miałyby trafić na krajowy program budowy i modernizacji dróg lokalnych, tzw. schetynówki.

Jak Łopata tłumaczy, że PSL bazuje na wyliczeniach Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. – Wzrost akcyzy na piwo doprowadzić może do spadku sprzedaży na poziomie 1,5 proc. Ale wówczas wpływy z akcyzy będą w 2014 roku i tak wyższe o 282 mln zł od tych z zerowym wzrostem podatku akcyzowego –  mówi „Rz" poseł PSL.

Resort finansów zakłada dziś, że w 2014 roku wpływy  z akcyzy od piwa miałby wynieść – przy wzroście sprzedaży piwa o 0,5 proc. – niemal 3,6 mld zł.

Reklama
Reklama

Z kolei w przypadku napojów spirytusowych Ministerstwo Finansów zakłada, że po podwyżce akcyzy wpływy z niej będą –przy spadku sprzedaży o 3 proc. – o 780 mln zł wyższe niż w 2013 r.

- Analizy IERiGŻ, na których bazujemy zakładają, że spadek będzie głębszy, a przez to wpływy nie będą tak wysokie. Postanowiliśmy jednak skonfrontować założenia Ministerstwa Finansów z rzeczywistością – mówi Jan Łopata.

Poseł PSL dodaje, że Ludowcy nie są za jakimikolwiek podwyżkami podatku, ale podnosząc akcyzę na piwo, chcą pozyskać brakujące 750 mln zł na krajowy program budowy dróg lokalnych.

- Usłyszeliśmy od pana ministra Rostowskiego, że mamy poszukać pieniędzy na ten cel, więc to robimy – zaznacza Jan Łopata.

Spadną sprzedaż i zatrudnienie

Przeciw podwyżce akcyzy na piwo jest Związek Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego, zrzeszający największe firmy piwowarskie w Polsce. Ich zdaniem propozycja podniesienia podatku akcyzowego na piwo o 10 proc. spowoduje spadek sprzedaży o ok. 2 mln hl i zatrudnienia w branży piwowarskiej o ok. 50 tys. osób.

- Ostatnia podwyżka podatku akcyzowego wprowadzona w 2009 roku spowodowała załamanie się rynku piwa, który odbudował poziom sprzedaży dopiero w 2011 roku. Wskutek wszystkich zmian obecnie, czyli w 2013 r. obowiązująca w Polsce stawka akcyzy na piwo jest o 40 proc. wyższa niż w 2000 r., natomiast stawka akcyzy na wyroby spirytusowe jest o 18 proc. niższa niż w 2000 roku. Podwyższenie akcyzy na piwo będzie kontynuacją podatkowego uprzywilejowania branży spirytusowej - argumentują browary.

Reklama
Reklama

Skutków podwyżki akcyzy obawiają się także producenci polskiego chmielu, którzy od dłuższego czasu narzekają na to, że producenci piwa kupują od nich za mało surowca.

- Mniejsza sprzedaż piwa oznacza, że spadnie zapotrzebowanie na krajowy surowiec – mówi „Rz" Jan Madej, prezes Polskiego Związku Producentów Chmielu.

Zapowiedział, że w środę do Sejmu ma przyjechać delegacja plantatorów chmielu. Rolnicy nie wykluczają także protestów.

Tymczasem we wtorek producenci wyrobów spirytusowych i handlowcy podpisali apel do posłów i senatorów o zmniejszenie skali podwyżki skali podwyżki akcyzy na napoje spirytusowe od przyszłego roku.

Argumentują, że tak drastyczna podwyżka akcyzy uderzy nie tylko w krajowych producentów mocnych alkoholi, ale cały sektor związany z tą gałęzią przemysłu, a w szczególności w handel. Stawka akcyzy oraz ceny wódek ekonomicznych nie powinny być wyższe w Polsce niż w Niemczech i innych państwach sąsiednich.

Biznes
Asseco pokazało wyniki. Co można z nich wyczytać?
Biznes
Luksusowe życie rektora rosyjskiej szkoły szpiegów
Biznes
Ważny unijny sektor już się odradzał. Cła Donalda Trumpa mogą go na nowo znokautować
Biznes
Amunicja dla wojska, wzrost cen mieszkań i złoto na historycznych szczytach
Biznes
Są pierwsze sukcesy deregulacji. Skorzystają wszyscy, nie tylko przedsiębiorcy
Reklama
Reklama