Bliski Wschód i Ameryka Łacińska potrzebują samolotów

Boeing przewiduje, że linie lotnicze z Bliskiego Wschodu będą w ciągu 20 lat potrzebować 2610 samolotów o wartości 550 mld dolarów. Airbus w podobnej prognozie zakłada popyt w Ameryce Płd. na 2307 maszyn za 292 mld dolarów

Aktualizacja: 15.11.2013 16:26 Publikacja: 15.11.2013 15:50

Bliski Wschód i Ameryka Łacińska potrzebują samolotów

Foto: Bloomberg

Prognoza Boeinga

- Wzrost międzynarodowego transportu na Bliskim Wschodzie będzie nadal większy niż w reszcie świata  ze względu na strategiczne położenie krajów Zatoki Arabskiej między Europą i Azją - stwierdził wiceprezes ds. marketingu, Randy Tinseth.

Około jednej trzeciej przewidywanego popytu, czyli 900 samolotów zastąpi używane obecnie, a dwie trzecie będzie wynikiem rozbudowy floty w tym regionie. Samoloty szerokokadłubowe będą stanowić ponad połowę dostaw wobec 24 proc. na świecie.

W czerwcu Boeing podwyższył 20-letnią prognozę o 3,8 proc. ze względu na dynamiczny rozwój Azji-Pacyfiku. Uważa, że światowa flota podwoi się do 35 280 samolotów o wartości 4,8 bln dolarów.

Tinseth wypowiadał się tuż przed otwarciem salonu lotniczego w Dubaju (17-21 listopada), na którym koncern z USA ma podpisać umowy o wartości 100 mld dolarów. W branży mówi się, że Boeing ogłosi uruchomienie programu produkcji nowego B777X, zebrawszy zamówienia na 250 sztuk od5 linii. Emirates przygotowuje się do kupna nawet 150 tych samolotów.

Tinseth potwierdził, że program ruszy planowo w tym roku.

Prognoza Airbusa

Firma z  Tuluzy zakłada, że do 2032 r. popyt w Ameryce Łacińskiej  na nowe samoloty wyniesie 2307 za 292 mld dolarów, w tym na 1794 wąskokadłubowe, 475 szerokokadłubowe i 38 największych. Popyt światowy w tym samym okresie ma dotyczyć 29 230 maszyn pasażerskich i cargo za 4,4 bln dolarów.

W ciągu 20 lat w Ameryce Płd. powstanie 10 z 92 światowych ośrodków przesiadkowych obsługujących ponad 10 tys. podróżnych dziennie. Przewoźnicy z tego regionu mogą wykorzystać także inne możliwości. Obecnie na 6 największych przypada 19 proc. przewozów dalekiego zasięgu, podczas gdy w Ameryce Płn. i w Europie proporcja ta wynosi 40 proc. Zdaniem regionalnego wiceprezesa Airbusa, Rafaela Alonso, największe samoloty, np. A380,  mogą nie tylko rozładować tłok na lotniskach, ale także zwiększyć konkurencyjność linii tego regionu.

Druga dominującą tendencją w regionie jest wzrost liczby tanich linii, na które przypada już ok.40 proc. całego ruchu powietrznego wobec 12 proc. w 2003 r. Meksyk i Brazylia kontrolują niemal cały ten rynek.

W ostatnich 10 latach wzrost klas średnich i większe wydatki na spożycie przybliżyły Latynosom transport lotniczy. Liczba miast obsługiwanych przez linie lotnicze zwiększyła się o 14 proc. W  ciągu następnych 20 lat transport krajowy i w regionie wzrośnie o 6,3 proc., bardziej od średniej światowej 4,7 proc.; będzie rosnąć o 5,2 proc. rocznie, stając się najważniejszym rynkiem dla miejscowych przewoźników.

Prognoza Boeinga

- Wzrost międzynarodowego transportu na Bliskim Wschodzie będzie nadal większy niż w reszcie świata  ze względu na strategiczne położenie krajów Zatoki Arabskiej między Europą i Azją - stwierdził wiceprezes ds. marketingu, Randy Tinseth.

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Biznes
Amerykańska firma będzie produkować więcej półprzewodników w USA
Biznes
Kanada uderza w dwór i krewnych Putina oraz byłą szefową MSZ Austrii
Materiał Promocyjny
Rockfin na fali wznoszącej
Biznes
Za dużo OZE w Polsce? Zakaz rosyjskiego gazu. Sukces Airbusa na Airshow w Paryżu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Biznes
Sprawiedliwa, konkurencyjna i akceptowalna dla przedsiębiorców transformacja