W liście do resortu ochrony środowiska KRIR napisała m.in.: „Niestety środki na ten cel są niewystarczające i czas oczekiwania na wypłatę odszkodowania wydłuża się. Ponadto wypłacone odszkodowania nie rekompensują poniesionych strat. Zwracamy się do Pana Ministra z prośbą o zagwarantowanie w budżecie Regionalnych Dyrekcji Ochrony Środowiska na przyszły rok kwot wystarczających na pokrycie rzeczywistych kosztów odszkodowań za szkody wyrządzone przez dzika zwierzynę."
Natomiast od resortu rolnictwa KRIR żąda zmiany przepisów ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych, gdzie powinny znaleźć się zapisy w kierunku zaostrzenia praw zobowiązujących rolników do większej dbałości o grunty, aby rolnicy nie ugorowali ich szczególnie w pobliżu lasów, bo stają się żerowiskami dla dzikiej zwierzyny, która niszczy także pobliskie pola uprawne.
Zdaniem Lasów Państwowych sprawa nie jest tak prosta i oczywista.
Anna Malinowska, rzecznik prasowy Lasów Państwowych informuje bowiem, że: „W ostatnim sezonie łowieckim 2012/2013 Lasy Państwowe wypłaciły rolnikom odszkodowania w wysokości 11 mln zł. W porównaniu do lat ubiegłych jest to niewielki wzrost spowodowany wzrostem cen płodów rolnych. Powierzchnia zniszczonych przez zwierzynę upraw w obwodach łowieckich zarządzanych przez Lasy Państwowe systematycznie maleje. W sezonie 2009/2010 powierzchnia zredukowana szkód łowieckich wynosiła 6711 ha. W ostatnim sezonie łowieckim (2012/2013) wyniosła ona 5314 ha w skali kraju".
Malinowska podkreśla także, iż Lasy Państwowe podejmują szereg działań zmierzających do zmniejszenia strat powodowanych przez dzikie zwierzęta na polach uprawnych rolników. Są to m.in.: redukcja liczebności zwierzyny, zabezpieczenie pól przed zwierzyną, zakładanie poletek łowieckich dla zwierzyny na gruntach Lasów Państwowych.