Sprawa rozpoczęła się w 2010 roku, kiedy fundacja „Równe Szanse" Dariusza Michalczewskiego rozwiązała umowę promocyjną z firmą Foodcare wskutek czego wygasły wszelkie uprawnienia tej spółki do korzystania z oznaczenia Tiger oraz dóbr osobistych i majątkowych Dariusza Michalczewskiego – informuje biuro prasowe Dariusza Michlaczeskiego.
Nowym licencjobiorcą została grupa Maspex Wadowice, która uzyskała wyłączną licencję do używania oznaczenia Tiger i wykorzystania wizerunku oraz pseudonimu Tiger Dariusza Michalczewskiego w promocji produktów spożywczych.
- Wyrok Gdańskiego Sądu jest kluczowy i druzgocący dla firmy FoodCare - moja Fundacja wygrała wszystko, co było do wygrania w tym procesie. Sąd jednoznacznie potwierdził, że spółka FoodCare po zakończeniu współpracy z moją Fundacją nie miała żadnego prawa do używania oznaczenia Tiger. Od samego początku tego sporu byłem przekonany, że prawo będzie po mojej stronie, bo tak nieuczciwych zachowań i ciosów poniżej pasa nie można tolerować bez względu na to, czy walczy się na ringu, czy dotyczy to spraw biznesowych. Ktoś kto tego nie rozumie musi ponieść tego konsekwencje, również finansowe. Nie ukrywam, że ten wyrok ma dla mnie bardzo duże znaczenie również w kontekście osobistym, bo to była walka, której oddałem serce i tak, jak na ringu, wymagała olbrzymiej siły i wytrwałości. Piątek 13-ego okazał się dla mnie niezwykle szczęśliwy, szczególnie, że również w piątek 13-ego w 1997 roku, pokonując Virgila Hilla zostałem Mistrzem Świata zdobywając dodatkowo mistrzowskie pasy organizacji WBA i IBF w kat. półciężkiej. Tamta walka, jak i ta są najważniejszymi w moim życiu – mówi Dariusz Tiger Michalczewski.
Spółka FoodCare oświadczyła, że – wbrew doniesieniom Dariusza Michalczewskiego – wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku Wydział IX Gospodarczy z 13 grudnia 2013 r. nie zamyka sporu pomiędzy FoodCare, a fundacją Darka Michalczewskiego „Równe Szanse".
W kwestii praw do marki napojów energetycznych Tiger toczy się jeszcze szereg spraw w Sądach w Krakowie. Ponadto, dzisiejszy wyrok nie jest prawomocny. Z pewnością będziemy się od niego odwoływać – informuje biuro prasowe FoodCare.