Internauci oprotestowali LPP po tym, jak odzieżowa firma przeniosła swoje marki do spółek zarejestrowanych na Cyprze i w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (m.in. z powodu optymalizacji podatkowej). – Z naszego punktu widzenia kluczowe jest zachowanie klientów w naszych sklepach, a nie stosunkowo niewielkiej grupy internautów. Nie sądzę, aby obecna sytuacja miała duże znaczenie, bo wyraźna większość negatywnie wypowiadających się internautów podkreśla, że nie jest naszymi klientami – mówi Dariusz Pachla, wiceprezes LPP.
Wybiórcze oburzenie
Rozgniewani internauci skupili się na LPP, ale zabieg gdańskiej firmy nie jest niczym wyjątkowym. Do zewnętrznych spółek wyprowadzone są także takie znaki towarowe, jak np. Orange, o2.pl, marki Polsatu i TVN. Różnego rodzaju optymalizację podatkową stosują też m.in. CD Projekt czy J.W. Construction.
Przypadek LPP wzbudził jednak wątpliwości pod względem prawnym. – Postępujemy zgodnie z prawem. W większości ważnych działań dotyczących podatków zasięgamy opinii instytucji podatkowych poprzez pozyskanie indywidualnych interpretacji. W tym zakresie jestem zupełnie spokojny – dodaje Pachla.
Opinię tę potwierdzają eksperci. – Optymalizacja podatkowa jest powszechnie stosowana przez polskie spółki, tak giełdowe, jak i spoza parkietu. Odbierane jest to przez inwestorów pozytywnie, ponieważ prowadzi do zwiększenia zysków firmy – mówi konsultant jednej z czołowych firm doradczych w Polsce. Analitycy szacują, że dzięki temu zabiegowi spółka może w tym roku zaoszczędzić około 20 mln zł.
5,4 mld zł przychodów może w tym roku osiągnąć LPP, z czego około 30 proc. za granicą