Reklama

Mniej kupujących, wyższe obroty

Amerykanie pojawiali się w sklepach w sezonie świątecznych zakupów rzadziej niż w ubiegłym roku, ale zostawili w nich więcej pieniędzy. Wyniki okazały się lepsze od przewidywań.

Publikacja: 10.01.2014 11:05

Mniej kupujących, wyższe obroty

Foto: Bloomberg

Takie wstępne dane opublikowała firma ShopperTrak zajmująca się monitorowaniem domów towarowych i mniejszych punktów sprzedaży detalicznej. W listopadzie i grudniu frekwencja w sklepach była o 14,6 proc. niższa niż w rok wcześniej. Jednak obroty wzrosły rok do roku o 2,7 proc., do 265,9 mld dol. Wstępna prognoza ShopperTrak zakładała 2,4 proc. wzrostu. Wzrost obrotów okazał się jednak niższy od 3 proc. z 2012 r.

Swoją prognozę podtrzymują natomiast eksperci Krajowej Federacji Sprzedawców Detalicznych (National Retail Federation), którzy uwzględniają obroty całego handlu, także w sieci. NRF spodziewa się wzrostu sprzedaży o 3,9 proc. w ostatnich dwóch miesiącach 2013 r. do 602,1 mld dol. W 2012 r. było to 3,5 proc.

Analitycy ShopperTrak tłumaczą spadek frekwencji w sklepach kilkoma czynnikami. Przez układ kalendarza sezon przedświątecznych wyprzedaży rozpoczął się kilka dni później niż w 2012 r. Do tego fatalna pogoda ograniczyła kilkudziesięciu milionom konsumentów możliwość robienia zakupów w dwa grudniowe weekendy. Rosła natomiast sprzedaż online, a wielu konsumentów przed pojawieniem się w konkretnym sklepie dokładnie oglądało pożądany towar w Internecie.

Według założyciela ShopperTrak Billa Martina jeszcze w 2007 r. jedna wyprawa na zakupy oznaczała dla statystycznego Amerykanina odwiedzenie 4,5 sklepu. Teraz ta średnia wynosi 3,0–3,5. – Sieci handlowe w większym stopniu czerpią zyski z mniejszej liczby odwiedzających. Ludzie przyjeżdżali do nich nie tylko po to, by oglądać, ale aby kupować – mówi Martin.

Najdobitniejszym dowodem są dane ze sklepów online, które zdołały zwiększyć obroty o 5 proc., mimo że odwiedziło je o 13 proc. mniej klientów niż w 2012 r. Martin przypomina, że mimo wzrostu obrotów sprzedawców w sieci wciąż ponad 90 proc. transakcji przypada na sklepy tradycyjne.

Reklama
Reklama

Na pełne wyniki świątecznych zakupów trzeba jeszcze poczekać kilka tygodni. Amerykanie wciąż mają w portfelach ofiarowane pod choinkę przedpłacone karty sklepowe (tzw. gift cards), które cieszą się coraz większą popularnością. Ich realizację znów utrudnił gwałtowny atak zimy, który w ostatnich dniach uprzykrzył życie ponad połowie mieszkańców kraju.

Tomasz Deptuła z Nowego Jorku

Biznes
Producenci napojów uciekają z systemu kaucyjnego
Biznes
Donald Trump traci cierpliwość. Nowe sankcje na Rosję na horyzoncie
Biznes
Gwarancje dla Ukrainy, AI ACT hamuje rozwój, zwrot Brukseli ws. aut spalinowych
Biznes
Polskie firmy chcą zamrożenia AI Act
Biznes
Nowe technologie nieodłączną częścią biznesu
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama