Czas na zwiększanie przychodów

?Tak, rzeczywiście polskie firmy szukają możliwości rozwoju na nowych rynkach i wynika to z kilku powodów - mówi Czesław Piasek, ?dyrektor zarządzający pionu bankowości transakcyjnej ?w Citi Handlowym.

Publikacja: 15.01.2014 14:22

Rz: Czy z perspektywy Citi Handlowego widać, że coraz więcej firm zaczyna wychodzić na zagraniczne rynki?

Czesław Piasek:

Tak, rzeczywiście polskie firmy szukają możliwości rozwoju na nowych rynkach i wynika to z kilku powodów. Po pierwsze, coraz większa stabilizacja na rynku polskim i europejskim wzmacnia zaufanie, którego w ostatnich kilku latach brakowało. Po drugie, mamy taką sytuację, że z jednej strony banki poszukują możliwości dostarczania wartości dodanej dla firm, które obsługują, a firmy szukają nowych rynków, by zwiększać przychody.

Mam wrażenie, że kończy się etap, w którym przedsiębiorstwa poszukiwały wyłącznie lepszej efektywności operacyjnej, poprzez poprawę struktury kosztów czy centralizację procesów. Teraz muszą także szukać możliwości wzrostu przychodów i w tym kontekście rok 2014 będzie przełomowy dla bankowości korporacyjnej, szczególnie w bankowości transakcyjnej, gdzie mamy dość dużą komodytyzację produktów (zjawisko obniżania cen w związku z upowszechnianiem produktów i usług – red.) i banki będą starały się zwiększać zakres współpracy z firmami.

Czego potrzebują od banku  przedsiębiorstwa, które dopiero się wybierają na zagraniczne rynki?

Nasze firmy, które obsługujemy w ramach programu Emerging Market Champions, najczęściej zmierzają w kierunku rynków, które są im dobrze znane, czyli w pierwszej kolejności te bliskie, jak Niemcy, Czechy, Rumunia, a z nieco dalszych np. Wielka Brytania. Jednak coraz częściej pojawiają się też bardziej egzotyczne kierunki jak Indie czy Dubaj. Dlatego chcemy choćby stworzyć rodzaj inkubatora dla polskich firm w Dubaju i ta inicjatywa ma być bramą do rynku z 2,5 miliarda konsumentów, bo w Dubaju handluje zarówno Bliski  Wschód, jak i Afryka. Dlatego Dubaj daje przedsiębiorstwom możliwość wejścia na bardziej orientalne rynki, przy udziale i pomocy globalnych banków – tak jak właśnie Citi Handlowy.

Czego takie firmy potrzebują?

Przede wszystkim jasnej struktury i zasad, w jaki sposób na tym rynku można prowadzić działalność. Chcą wiedzieć, w jaki sposób można otrzymywać tam licencje, jak wyglądają uregulowania prawne w przypadku konkretnej działalności. Chcą mieć też kontakt z osobami, które rynek ten znają i na nim działają.

Na jakim etapie jest ten projekt?

Jesteśmy na początku jego tworzenia. Przygotowujemy teraz wizytę kilkunastu polskich firm, które pojadą do Dubaju po to, by sprawdzić, jak powinny wyglądać zasady funkcjonowania takiego inkubatora. Chcemy też zorganizować w Polsce dla naszych eksporterów forum z uczestnictwem dubajskiej agencji inwestycji zagranicznych.

Czyli na początku firmom jest potrzebna pomoc doradcza banku, a nie tylko obsługa transakcji?

Tak, na tym etapie kluczowa jest pomoc w znalezieniu się na zupełnie nowym rynku, ale jednocześnie firmy, które zaczynają tam operować, po jednej i po drugiej stronie mają rachunki w Citibanku. To znacznie ułatwia działalność, choćby dlatego, że mają swoje struktury zarządzania płynnością w Polsce, więc w praktyce oznacza to, iż środki ze sprzedaży produktów w Dubaju trafiają na rachunki skonsolidowane w Polsce, a do tego przedsiębiorstwa mogą korzystać z innych usług handlu zagranicznego, jak dyskonta należności czy akredytywy. Chcemy też jeszcze w tym kwartale udostępnić naszym klientom firmowym mobilne rozwiązania, dzięki którym będą oni mogli na jednym ekranie zobaczyć salda wszystkich rachunków w różnych krajach.

Czy to jest oferta skierowana tylko dla dużych firm czy także dla mniejszych?

Na tym etapie nie określaliśmy kryteriów dotyczących wielkości firmy.  Jednocześnie przeprowadziliśmy niedawno badanie, które pokazało, że połowa firm zapowiedziała, iż jest zainteresowana ekspansją za granicę w ciągu 2–3 lat. Chodzi tutaj nie tylko o nowe inwestycje, ale także o rozwój działalności import-eksport z różnych branż, jak produkcja mebli, jachtów, a nawet parasoli. Polskie firmy mają dużą przewagę konkurencyjną, bo oferują produkty wysokiej jakości przy niższych marżach i z powodzeniem konkurują na rynkach Europy Zachodniej, ale tam potencjał do rozwoju też się wyczerpuje i coraz częściej są zainteresowane wchodzeniem do Indii i na rynki afrykańskie.

Na ile firmy potrafią wykorzystywać możliwości, jakie pojawiają się na zupełnie nowych rynkach?

Jesteśmy na początku tej drogi, bo to trudny proces. Ale coraz częściej z dużą satysfakcją towarzyszymy naszym klientom w kolejnych sukcesach, jakie osiągają na zagranicznych rynkach. Rolą takiego banku jak Citi, który ma sieć oddziałów w ponad 100 krajach, jest pomoc przedsiębiorstwom w ekspansji międzynarodowej. Z ponad 140-letniej tradycji Banku Handlowego wynieśliśmy z kolei wsparcie dla firm w realizacji handlu.  To połączenie sprawia, że możemy być realnym wsparciem dla naszych klientów w realizacji ich ambicji i planów ekspansji.

—rozmawiała Monika Sajewicz

Rz: Czy z perspektywy Citi Handlowego widać, że coraz więcej firm zaczyna wychodzić na zagraniczne rynki?

Czesław Piasek:

Pozostało 98% artykułu
Biznes
Eksport polskiego uzbrojenia ma być prostszy
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!