Szef państwowej służby weterynaryjnej Jonas Milius zapowiedział powzięcie odpowiednich środków ostrożności w tych rejonach, m.in. wzmożoną obserwację świń, zakaz wywozu trzody, a także wyrobów z mięsa wieprzowego. W strefie zakaźnej zostaną ubite wszystkie dziki, a tusze spalone. Na pozostałym terytorium Litwy ma być ubitych 90 proc. dzików.
- W Polsce przypadki choroby nie wystąpiły - poinformował wiceszef Inspekcji Weterynaryjnej Krzysztof Jażdżewski. Jego zdaniem hodowcy, jak i myśliwi powinni jednak wzmóc uwagę.
Litwa ponownie zwróci się do Komisji Europejskiej o przyznanie funduszy na budowę ogrodzenia wzdłuż granicy z Białorusią, gdyż chore dziki trafiają na teren Litwy właśnie stamtąd - informuje portal wilnoteka.lt. Na budowę ogrodzenia potrzeba około 15 mln litów. W 2013 roku, kiedy na Białorusi wykryto pierwsze przypadki afrykańskiego pomoru świń, Litwa już wnioskowała w Komisji Europejskiej o fundusze na ten cel.
Na Litwie oczekiwani są przedstawiciele Komisji Europejskiej, którzy mają ocenić działania Litwy w związku z wykrytymi przypadkami afrykańskiego pomoru świń - poinformowała Wilnoteka.
Niebezpieczny dla trzody chlewnej wirus został wykryty w ubiegły piątek u padłych dzików na pograniczu białoruskim, na terenie rejonu solecznickiego i orańskiego.