Wybór ogłosił dyrektor generalny koncernu Sergio Marchionne, wyjaśniając, że zdecydowało o tym przyjazne otoczenie biznesu i zrozumienie potrzeb motoryzacji. Nie podał jednak, w którym mieście ulokowana zostanie siedziba. Podczas telekonferencji transmitowanej z Turynu Marchionne zapowiedział, że teraz zamierza powalczyć o miejsce w ścisłej czołówce producentów samochodów.
– Stworzyliśmy solidne fundamenty do powołania globalnego producenta samochodów, z wystarczającym doświadczeniem i kompetencjami na poziomie najwyższej konkurencji. Międzynarodowa struktura zarządzania i obrót akcjami na giełdach międzynarodowych będą dopełnieniem naszej wizji – mówił Marchionne. Dzisiaj połączone Fiat/Chrysler (FCA), z produkcją na poziomie 4,6 mln aut, znajdują się na 7. miejscu w rankingu największych potęg motoryzacyjnych na świecie. Wszystkie formalności związane z powstaniem i konsolidacją grupy zostaną zakończone w tym roku.
Jeszcze niedawno, podczas salonu samochodowego w Detroit, Marchionne opowiadał, że skłania się ku wyborowi Detroit na siedzibę grupy, bo „spojrzy przez rzekę i widzi Kanadę, gdzie chciałby się zestarzeć". Drugim wyborem był Nowy Jork, „bo stąd wszędzie jest blisko".
4,6 mln aut sprzedały w 2013 roku łącznie Fiat i Chrysler, co dało 7. miejsce wśród światowych producentów
To jednak nie koniec. FCA będzie notowany na giełdzie w Nowym Jorku, a potem wejdzie na parkiet w Mediolanie. Żeby wszystko było jeszcze bardziej skomplikowane, Fiat Chrysler podatki będzie płacił w Wielkiej Brytanii, bo można tam skorzystać z przyjaznej rezydencji. To manewr, który Marchionne wypróbował już rejestrując wyodrębnioną firmę CNH Industrial. FCA będzie płacił również podatki tam, gdzie ma swoje fabryki, czyli w przypadku Europy we Włoszech, Polsce i Serbii.