Konkurencja może krytykować LOT

Tak jak zapowiadała Komisja Europejska, 31 stycznia została opublikowana decyzja o otwarciu postępowania wyjaśniającego w sprawie pomocy publicznej dla Polskich Linii Lotniczych LOT.

Publikacja: 31.01.2014 13:59

Konkurencja może krytykować LOT

Foto: Bloomberg

Jest to kolejny etap procedury stosowanej wobec wszystkich przedsiębiorstw, które ubiegają się o pomoc państwa. Jednocześnie KE podała do publicznej wiadomości (m. in. zawieszając swoje postanowienie na Facebooku) szczegóły planu restrukturyzacji LOT-u. Teraz uczestnicy rynku mogą zgłaszać swoje uwagi i zastrzeżenia wobec planu ratowania polskiego przewoźnika.

Kalendarz wydarzeń będzie przedstawia się następująco: konkurencja LOT-u ma 30 dni na zgłaszanie swoich uwag i zastrzeżeń. Ostatniego dnia marca zastrzeżenia konkurencji Komisja Europejska przekaże polskiemu rządowi, który będzie miał miesiąc na przygotowanie odpowiedzi na te uwagi. Najwcześniej 30 czerwca (czyli nieco ponad półtora roku od momentu wystąpienia o pomoc w grudniu 2012) UE będzie mogła podjąć decyzję dotyczącą zgody na udzielenie LOT-owi pomocy, bądź nakazania zwrotu pożyczonych pieniędzy. Ta decyzja może być jednak wydana znacznie później. Ostateczny termin, to 30 czerwca 2015.

Na 30 października zaplanowany jest koniec restrukturyzacji. Od tego momentu LOT znów będzie mógł się rozwijać i otwierać nowe połączenia.

Podczas spotkania z dziennikarzami prezes LOT-u, Sebastian Mikosz nie ukrywał, że spodziewał się decyzji KE właśnie jeszcze w styczniu. Podkreślił, że KE nie zgłosiła żadnych dodatkowych pytań w stosunku do tego, co ogłosiła 6 listopada, kiedy to zapowiedziała uruchomienie postępowania wyjaśniającego.

— Ślemy do Komisji setki dokumentów, dokładnie odpowiadamy na każde zadawane pytanie. To dlatego w dokumencie Komisji nic nas nie zaskoczyło - mówił Sebastian Mikosz.

Obecny na spotkaniu Ulrich Schulte Strathaus, były szef Zrzeszenia Europejskich Linii Lotniczych uważa, że najbardziej wnikliwych pytań LOT powinien się spodziewać od Ryanaira i Lufthansy, bo to ci dwaj przewoźnicy właśnie mają plany rozwijania połączeń z polskiego rynku.

— Nie ma co się dziwić — mówił Mikosz. — Działamy na bardzo konkurencyjnym rynku. Można też się spodziewać niekoniecznie przychylnych komentarzy ze strony najróżniejszych ekspertów, którzy będą chcieli poddać w wątpliwość poszczególne elementy naszego planu. Skoro wielu z nich napastliwie krytykowało go nie znając szczegółów, to można sobie wyobrazić, co będzie się działo teraz. Przed nami trudny i intensywny okres tłumaczenia się i odpowiadania na pytania. Ale wierzę, że przekonamy i Komisję i opinię publiczną, że LOT jest istotnym elementem polskiego rynku lotniczego - dodał Mikosz.

Na razie za utrzymaniem LOT-u na rynku przemawiają poprawiające się wyniki finansowe przewoźnika. Według nieoficjalnych informacji, jeszcze nie potwierdzonych przez audytora, strata z działalności operacyjnej na koniec roku 2013 wyniosła ok 20 mln złotych wobec 146 mln prognozowanych w czerwcu 2013 roku, kiedy wysyłano dokumenty do Brukseli. Wiadomo również, że spółka nie wykorzysta całej drugiej transzy pomocy (381 mln złotych) i że jeśli się o nią w ogóle zwróci, to nie wcześniej, niż w drugiej połowie tego roku. Taka strategia LOT-u wynika między innymi z tego, że im mniejsza będzie całkowita kwota pomocy (400 mln złotych zostało przelanych na konto przewoźnika, jako pożyczka ratunkowa w grudniu 2012), tym mniej linia będzie musiała się „zwijać".

— Poprawiająca się sytuacja finansowa LOT-u jest najlepszym testem naszego planu i jestem przekonany, że Komisja to doceni — podkreślił Sebastian Mikosz.

Na koniec tego roku Mikosz zakłada zysk z działalności operacyjnej na poziomie 64-78 mln złotych, w 2015 ma to być 113-137 mln, zaś w 2016 200-240 mln. Przy tym przychody w tym roku (2,9- 3,4 mld złotych) mają być takie same, jak w roku ubiegłym. Możliwość wypracowania większego zysku przy takich samych przychodach, to efekt przede wszystkim drastycznego cięcia kosztów, włączenia do floty efektywnych dreamlinerów, optymalizacja siatki połączeń oraz udrożnienie nowych kanałów sprzedaży biletów.

Jest to kolejny etap procedury stosowanej wobec wszystkich przedsiębiorstw, które ubiegają się o pomoc państwa. Jednocześnie KE podała do publicznej wiadomości (m. in. zawieszając swoje postanowienie na Facebooku) szczegóły planu restrukturyzacji LOT-u. Teraz uczestnicy rynku mogą zgłaszać swoje uwagi i zastrzeżenia wobec planu ratowania polskiego przewoźnika.

Kalendarz wydarzeń będzie przedstawia się następująco: konkurencja LOT-u ma 30 dni na zgłaszanie swoich uwag i zastrzeżeń. Ostatniego dnia marca zastrzeżenia konkurencji Komisja Europejska przekaże polskiemu rządowi, który będzie miał miesiąc na przygotowanie odpowiedzi na te uwagi. Najwcześniej 30 czerwca (czyli nieco ponad półtora roku od momentu wystąpienia o pomoc w grudniu 2012) UE będzie mogła podjąć decyzję dotyczącą zgody na udzielenie LOT-owi pomocy, bądź nakazania zwrotu pożyczonych pieniędzy. Ta decyzja może być jednak wydana znacznie później. Ostateczny termin, to 30 czerwca 2015.

Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca