Reklama

Produkcja wódki ostro w dół

W styczniu 2014 roku polskie zakłady wyprodukowały niemal 50 proc. mniej czystej wódki niż przed rokiem. To efekt robienia zapasów przed podwyżką akcyzy.

Publikacja: 03.03.2014 07:38

Produkcja wódki ostro w dół

Foto: ROL

O tym, że pierwsze miesiące 2014 roku mogą być trudne na polskim rynku wódki, „Rz" informowała już na początku lutego. Obawy branży, o których wówczas napisaliśmy, potwierdzają ostatnie dane GUS. Wynika z nich, że w styczniu produkcja wódki czystej wyniosła 37,7 tys. hektolitrów wobec 71,1 tys. hl przed rokiem.

Firmy drastycznie ograniczyły produkcję, bo magazyny dystrybutorów są nadal pełne wódki. Zrobili oni zapasy pod koniec ubiegłego roku, aby uniknąć skutków podwyżki o 15 proc. akcyzy na napoje spirytusowe od 1 stycznia 2014 roku.

Zwiększone zamówienia doprowadziły do gwałtownego skoku produkcji wódki pod koniec 2013 roku. W całym ubiegłym roku urosła ona o blisko 12 proc., a tylko w grudniu była o niemal 50 proc. wyższa niż rok wcześniej.

– Spodziewaliśmy się, że spadek produkcji w styczniu 2014 roku może być aż tak duży – mówi „Rz" Leszek Wiwała, prezes Związku Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy. – Destabilizacja rynku jest efektem znacznego wzrostu podatku akcyzowego wyłącznie na jeden rodzaj alkoholu, czyli napoje spirytusowe.

Zaznacza, że dla tegorocznych wyników branży i wpływów budżetowych kluczowe będzie to, jak konsumenci zachowają się od kwietnia 2014 roku.

Reklama
Reklama

– Wtedy we wszystkich sklepach widoczne powinny być już podwyżki cen wódek – uważa Leszek Wiwała.

Skutkiem wyższych cen może być dalsze zmniejszanie się popytu na wódkę. Grupa Belvedere, właściciel takich marek jak Krupnik i Sobieski, podała ostatnio, że w 2013 roku kupiliśmy jej o 4,3 proc. mniej niż rok wcześniej. Branża alkoholowa nie wyklucza, że w tym roku spadek sięgnie 10 proc.

– Podwyżka akcyzy może mieć negatywny wpływ na wódki tanie i ze średniej półki cenowej. Nie zaszkodzi natomiast produktom luksusowym, kosztującym np. 100 zł za butelkę. W tym przypadku wzrost ceny o blisko 3 zł nie ma większego znaczenia – mówi Maciej Kozuba z firmy Z. Kozuba i Synowie specjalizującej się w produkcji niszowych alkoholi.

O tym, że pierwsze miesiące 2014 roku mogą być trudne na polskim rynku wódki, „Rz" informowała już na początku lutego. Obawy branży, o których wówczas napisaliśmy, potwierdzają ostatnie dane GUS. Wynika z nich, że w styczniu produkcja wódki czystej wyniosła 37,7 tys. hektolitrów wobec 71,1 tys. hl przed rokiem.

Firmy drastycznie ograniczyły produkcję, bo magazyny dystrybutorów są nadal pełne wódki. Zrobili oni zapasy pod koniec ubiegłego roku, aby uniknąć skutków podwyżki o 15 proc. akcyzy na napoje spirytusowe od 1 stycznia 2014 roku.

Reklama
Biznes
Hyundai w ogniu napięć USA–Korea Płd. Fabryka w Georgii opóźniona przez akcję służb
Biznes
Zakupy systemów antydronowych, kłopoty niemieckiego eksportu i decyzja EBC
Biznes
Prezes Totalizatora Sportowego: Jest silne lobby, które chce znieść monopol państwa
Biznes
Elon Musk nie jest już najbogatszym człowiekiem świata. Jest nowy król bogactwa
Biznes
Rosyjskie drony nad Polską, strategia rozwoju do 2035 i IPO Smyka
Reklama
Reklama