Reklama
Rozwiń

Firmy z Rosji mają problemy na Zachodzie

Gospodarka. W Wlk. Brytanii trwa kontrola paliwa importowanego z Rosji, a Amerykanie i Holendrzy sprawdzają największego rosyjskiego operatora komórkowego.

Publikacja: 13.03.2014 07:46

Surowcowi i finansowi potentaci

Surowcowi i finansowi potentaci

Foto: Rzeczpospolita

Dochodzenie w sprawie koncernu VimpelCom Ltd. wszczęła amerykańska Komisja ds. papierów wartościowych i giełd (SEC). Służby holenderskie weszły do kwatery głównej firmy w Amsterdamie. Koncern sam poinformował o tym w komunikacie, deklarując pełną współpracę, ale nie wyjaśniając, o co chodzi. Bobby Leach, dyrektor ds. komunikacji w koncernie, podał jedynie, że dochodzenie w USA nie dotyczy działalności konkretnych osób.

Zdaniem źródeł rosyjskich ma to związek z dochodzeniem prowadzonym od jesieni 2013 r. przez władze Uzbekistanu. Tamtejszy fiskus przeprowadził nieplanowaną kontrolę operatora komórkowego Unitel należącego do Rosjan, potem wkroczyła jeszcze Państwowa Inspekcja Łączności. Dlaczego Amerykanie i Holendrzy zainteresowali się sprawą teraz – można się tylko domyślać.

VimpelCom jest liderem telefonii komórkowej w Rosji. Jego największy udziałowiec to rosyjski Altimo (47,9 proc.), a 43 proc. ma norweski Telenor. Spółka jest zarejestrowana na Bermudach, a jej główną siedzibą jest Amsterdam. Firma poza Rosją ma aktywa w większości byłych sowieckich republik, Azji Płd. i Europie. Jest szóstym pod względem przychodów operatorem komórkowym na świecie.

Kontrola w VimpelCom zbiegła się z doniesieniami z Wysp Brytyjskich, gdzie pod lupą śledczych znalazło się rosyjskie paliwo. Ma to związek z awariami aut na olej napędowy z importu. O dochodzeniu dowiedziała się agencja Reuters. Pierwsze wypadki miały miejsce w końcu ubiegłego roku. We wszystkich autach wykryto w filtrach paliwowych żelopodobną substancję, która spowodowała ich zablokowanie.

Specjaliści widzą trzy możliwe przyczyny awarii: niska jakość oleju napędowego, zła jakość dodawanych biokomponentów albo błąd podczas mieszania składników. Brytyjskie Stowarzyszenie Przemysłu Naftowego zainicjowało masową kontrolę jakości importowanego diesla. W 2013 r. ponad połowa oleju, o niskiej jakości pochodziła z importu, a 40 proc. tego importu stanowiło paliwo z Rosji.

Jeżeli kontrole potwierdzą, że to niska jakość rosyjskiego diesla była przyczyną wypadków, paliwo zostanie wycofane z rynku. Nie wiadomo, które dokładnie rosyjskie firmy sprzedają olej na Wyspy. Najwięcej paliw eksportuje Łukoil, Rosnieft i Gazprom Nieft.

—Iwona Trusewicz

Dochodzenie w sprawie koncernu VimpelCom Ltd. wszczęła amerykańska Komisja ds. papierów wartościowych i giełd (SEC). Służby holenderskie weszły do kwatery głównej firmy w Amsterdamie. Koncern sam poinformował o tym w komunikacie, deklarując pełną współpracę, ale nie wyjaśniając, o co chodzi. Bobby Leach, dyrektor ds. komunikacji w koncernie, podał jedynie, że dochodzenie w USA nie dotyczy działalności konkretnych osób.

Zdaniem źródeł rosyjskich ma to związek z dochodzeniem prowadzonym od jesieni 2013 r. przez władze Uzbekistanu. Tamtejszy fiskus przeprowadził nieplanowaną kontrolę operatora komórkowego Unitel należącego do Rosjan, potem wkroczyła jeszcze Państwowa Inspekcja Łączności. Dlaczego Amerykanie i Holendrzy zainteresowali się sprawą teraz – można się tylko domyślać.

Biznes
Niemiecki biznes boi się poboru. A co w Polsce?
Biznes
Ustawa Trumpa, obawy firm transportowych, biznes przeciw unijnym regulacjom AI
Biznes
Fundacja rodzinna, czyli międzypokoleniowy skarbiec
Biznes
Microsoft zwolni 9000 pracowników, bo inwestuje w sztuczną inteligencję
Biznes
Del Monte ogłosiło upadłość. Klienci odwrócili się od konserwowanej żywności