Produkujemy, ale nie kupujemy

Sprzedaż sprzętu elektronicznego znowu spada, nawet w największej kategorii, czyli telewizorów. Polskie fabryki produkują na eksport.

Publikacja: 09.04.2014 04:08

Produkujemy, ale nie kupujemy

Foto: Fotorzepa, Bartosz Jankowski

Sprzedaż sprzętu elektronicznego to jeden z największych segmentów handlu detalicznego. Wart jest ponad 20 mld zł, jednak od października 2013 do lutego 2014 r. jego wartość znów spadła, choć w sumie o wydawałoby się skromne 3 proc.

Polska jest największym producentem sprzętu elektronicznego w Europie – jak już pisaliśmy w „Rz", jego wartość wraz z produktami pokrewnymi ma wynieść w tym roku 13,8 mld euro. Jednak wciąż nasze zakłady produkują głównie na potrzeby innych rynków europejskich, ponieważ polscy konsumenci nie stawiają sprzętu elektronicznego wysoko na liście zakupowych priorytetów i w razie nawet potencjalnego pogorszenia sytuacji materialnej wielu jest w stanie szybko z takiego zakupu zrezygnować.

Tablety nadal górą

– Nieznacznie, acz stabilnie, rośnie sprzedaż sprzętu AGD. Rynek IT jest raczej płaski, tablety systematycznie wypychają z rynku segment notebooków. Spadek sprzedaży zauważalny jest w odniesieniu do telewizorów, gdzie branża odczuwa efekt wysokiej bazy z roku poprzedniego, spowodowany procesem cyfryzacji – wyjaśnia Marcin Rosati, p.o. prezesa Media Saturn Holding. Z sieciami Media Markt oraz Saturn to największy sprzedawca sprzętu w Polsce.

Firma zwraca też uwagę na wyniki sprzedaży smartfontów, choć akurat w ich przypadku sprzedaż trochę niespodziewanie spadła. W Polsce telefony wciąż kupowane są bardzo często w salonach operatorów telekomunikacyjnych, a nie w sklepach, jednak taki kanał sprzedaży też zyskuje na powodzeniu. – W kwietniu spodziewamy się kolejnego impulsu w postaci premiery Samsunga Galaxy S5 – dodaje Marcin Rosati.

Zaskoczeniem jest także spadek sprzedaży telewizorów, i to aż o ponad 8 proc. Negatywny trend nie dotyka wszystkich, są firmy zadowolone z wyników. – Nasza sprzedaż na przełomie 2013 i 2014 r. była wyższa niż rok wcześniej. Za ten wzrost odpowiedzialna była większa dostępność towaru, w tym modeli 4K o różnych przekątnych, których cena jest zbliżona do cen najwyższych modeli Full HD – mówi Piotr Papaj, rzecznik Sony w Polsce.

Zmiany wartości tego segmentu rynku wynikają też z systematycznego spadku cen, zwłaszcza modeli najnowszej generacji. Wspomniane odbiorniki 4K potrafią tanieć kwartalnie nawet o kilkadziesiąt procent. Ilościowo rynek telewizorów jest w ostatnich latach stabilny.

AGD wraca do łask

Przez kilka lat konsekwentnie najszybciej rozwijającą się kategorią rynku były dekodery do odbioru telewizji cyfrowej. Zwłaszcza w 2012 oraz 2013 r. ich sprzedaż w ujęciu rocznym rosła o ponad 100 proc. Cyfryzacja już się zakończyła i ten standard obowiązuje w całym kraju, dlatego dekodery niedługo mogą niemal zupełnie zniknąć ze sklepów.

– Kto miał je kupić, już to zrobił. Teraz dostępne telewizory już są w taki dekoder wyposażone w standardzie, dlatego segment nie ma perspektyw – mówi inny detalista.

Konsumenci za to wracają do zakupów sprzętu AGD – w przypadku dużego, takiego jak lodówki czy pralki, wartość zakupów wzrosła w ujęciu rocznym o 7 proc., natomiast małego (odkurzacze czy roboty kuchenne) – o niemal 10 proc.

Producenci i sprzedawcy przyznają, że widać pogłębianie się jeszcze innego trendu. W wielu kategoriach coraz większa część sprzedaży odbywa się przez internet. Według różnych szacunków na e-handel przypada już nawet 20 proc. obrotów na tym rynku, ale w wielu kategoriach, zwłaszcza RTV, potrafi to być znacznie więcej.

– Niesłabnącym zainteresowaniem cieszy się sprzęt IT – co roku notujemy kilkudziesięcioprocentowy wzrost sprzedaży. Tendencja ta dotyczy również tabletów i smartfonów, na których sprzedaży wzrost przekracza 50 proc. – mówi Karol Dudij, dyrektor handlowy Agito.pl. – Rekordową sprzedaż notują wideorejestratory. Producenci oferują je w niemal każdym przedziale cenowym. W rezultacie w 2013 r. odnotowaliśmy prawie 14-krotny wzrost sprzedaży w porównaniu z rokiem wcześniejszym.

Podyskutuj z nami na Facebooku, www.fa­ce­bo­ok.com/eko­no­mia. Czy Polacy znów ograniczają zakupy? A może wybierają tańszą ofertę za granicą?

Duże zwolnienia w FagorMastercook

Z wrocławskich zakładów firmy planowane jest zwolnienie 96 proc. pracowników. Część może przejąć nowy właściciel.

Wrocławski FagorMastercook zatrudnia obecnie 1166 osób, ?z czego pracę ma stracić 1118: 917 zatrudnionych na stanowiskach produkcyjnych ?i 201 na nieprodukcyjnych. Jak podała syndyk Teresa Kalisz, to efekt fatalnej sytuacji spółki i braku zamówień, które umożliwiłyby kontynuowanie produkcji na znaczącym poziomie. Firma wpadła w tarapaty po odcięciu finansowania przez jej hiszpańskiego właściciela. Jeszcze w 2013 r. tamtejszy sąd ogłosił upadłość likwidacyjną FagorMastercook. Firma produkuje w zakładzie pod Wrocławiem zmywarki, kuchnie, pralki.

Obecnie procedurą upadłościową zarządza już polski sąd, jednak los zakładu może nie być ostatecznie przypieczętowany. 21 marca do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynął bowiem wniosek spółki BSH o wyrażenie zgody na przejęcie części mienia FagorMastercook. Strony odmawiają podania, ?o jaką działalność chodzi.

Gdyby BSH, obecne w Polsce głównie z markami Bosch oraz Siemens, kupiło nawet część linii produkcyjnych, to mogłoby przejąć także przynajmniej niektórych pracowników. Na razie syndyk informuje, iż w ciągu ostatnich miesięcy nie udało się pozyskać dla firmy inwestora strategicznego, który złożyłby wiążącą ofertę nabycia przedsiębiorstwa lub jego części. Zwolnienia będą dokonywane grupami. ?W pierwszej kolejności będą dotyczyły tych, którzy nabyli już uprawnienia przedemerytalne. Zwolnienia zostaną przeprowadzone do 31 maja, wszyscy otrzymają odprawy.

—pm, pap

Opinia:

Wojciech ?Konecki, dyrektor generalny CECED Polska

Ten rok zaczął się pod względem sprzedaży AGD w Polsce ?po prostu doskonale. Częściowo jest to wynik słabej sprzedaży w tym samym okresie rok temu, ale nawet kilkunastoprocentowy wzrost ?w przypadku niektórych kategorii robi wrażenie. Nasze oczekiwania odnośnie do wyników całorocznych są pozytywne, choć trudno prognozować skalę zwyżek. Jest wciąż wiele niewiadomych – choćby na wschodzie, handel przygraniczny AGD nie jest może kluczowy, ale ma oczywiście znaczenie dla producentów. Generalnie można też zauważyć wzrost średniej ceny zakupu sprzętu, co pokazuje, że konsumenci są skłonni zapłacić więcej za produkt o wyższej efektywności energetycznej, czyli bardziej oszczędny.

Sprzedaż sprzętu elektronicznego to jeden z największych segmentów handlu detalicznego. Wart jest ponad 20 mld zł, jednak od października 2013 do lutego 2014 r. jego wartość znów spadła, choć w sumie o wydawałoby się skromne 3 proc.

Polska jest największym producentem sprzętu elektronicznego w Europie – jak już pisaliśmy w „Rz", jego wartość wraz z produktami pokrewnymi ma wynieść w tym roku 13,8 mld euro. Jednak wciąż nasze zakłady produkują głównie na potrzeby innych rynków europejskich, ponieważ polscy konsumenci nie stawiają sprzętu elektronicznego wysoko na liście zakupowych priorytetów i w razie nawet potencjalnego pogorszenia sytuacji materialnej wielu jest w stanie szybko z takiego zakupu zrezygnować.

Pozostało 89% artykułu
Biznes
Ministerstwo obrony wyda ponad 100 mln euro na modernizację samolotów transportowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
CD Projekt odsłania karty. Wiemy, o czym będzie czwarty „Wiedźmin”
Biznes
Jest porozumienie płacowe w Poczcie Polskiej. Pracownicy dostaną podwyżki
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Rok nowego rządu – sukcesy i porażki w ocenie biznesu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Biznes
Umowa na polsko-koreańską fabrykę amunicji rakietowej do końca lipca