Niemal 1,21 mln ton jabłek z polskich sadów trafiło na zagraniczne rynki w ubiegłym roku – podał w środę resort rolnictwa. To wystarczyło, abyśmy w sezonie 2012/2013 wyprzedzili Chiny i zostali największym eksporterem tych owoców na świecie.
Zagraniczna sprzedaż jabłek z Polski rośnie systematycznie od kilku lat. Jeszcze w 2004 r. jej wartość nie przekraczała 90 mln euro. W ubiegłym roku sięgnęła 438,2 mln euro.
Tak dobre wyniki zawdzięczamy głównie Rosjanom. Federacja Rosyjska sprowadza najwięcej jabłek na świecie, a Polska ma największy udział w tym imporcie.
– Jesteśmy bezkonkurencyjni. Rosjanie nie są w stanie kupić w innych krajach tak dużej ilości dobrych jabłek po tak atrakcyjnej cenie – mówi Mirosław Maliszewski, prezes Związku Sadowników RP.
Udana kampania
Aby jeszcze bardziej wypromować nasze jabłka w Rosji i na Ukrainie (czwarty rynek eksportowy tych owoców), od 2012 r. Sadownicy RP prowadzą tam kampanię promocyjną „Jabłka każdego dnia". Trzyletni program za ok. 20 mln zł sfinansowała w połowie Unia Europejska.