Niemcom może zabraknąć lekarzy

Do 2020 roku co czwarty niemiecki lekarz zamierza zrezygnować z praktyki - wynika z badań Monitora Lekarskiego 2014.

Publikacja: 28.07.2014 15:18

Niemcom może zabraknąć lekarzy

Foto: Bloomberg

Prawie połowa lekarzy, którzy w ciągu pięciu lat chcą zrezygnować z prowadzenia własnych gabinetów, nie znajdzie następcy. Brak lekarzy najdotkliwiej dotknie regiony wiejskie.

Problemem niemieckich lekarzy jest... wiek. Jedna czwarta wszystkich praktykujących jest już po 60. i szykuje się na emeryturę. Niemieccy lekarze przechodząc na emeryturę sprzedają swoje gabinety młodszym następcom. Jednak jak wynika z najnowszych badań zaledwie 39 proc. z nich znajdzie chętnych na przejęcie swoich praktyk.

Lekarze narzekają nie tylko na brak następców, ale także na rosnącą biurokrację i presję finansową. Przeciętnie niemieccy lekarze pracują po 54 godzin tygodniowo, przyjmując codziennie po 45 pacjentów. Wielu narzeka, że ma za mało czasu dla każdego pacjenta.

Według związku lekarzy w Niemczech brakuje ponad 2600 lekarzy pierwszego kontaktu, a także 2 tys. lekarzy rożnych specjalizacji - w tym 1250 psychoterapeutów

Mimo, że liczba lekarzy w Niemczech sukcesywnie rośnie - w ubiegłym roku o około 8,5 tysięcy, to w niektórych regionach wiejskich kraju ich brakuje. I to mimo zabiegów kas chorych i związków lekarskich, by zachęcić młodych ludzi do studiowania medycyny. Co roku związki walczą o zwiększenie liczby miejsc na uczelniach medycznych oraz o wyższe pensje dla lekarzy. Natomiast kasy chorych wskazują, że za dużo lekarzy pierwszego kontaktu otrzymuje zezwolenie na prowadzenie gabinetu w aglomeracjach miejskich. Lekarzy tych brakuje potem bardzo w innych regionach kraju.

W sumie w Niemczech działa ponad 52 tys. gabinetów lekarzy pierwszego kontaktu i około 664000 gabinetów prowadzonych przez lekarzy rożnych specjalizacji. Poza tym Niemcom brakuje także farmaceutów i fizjoterapeutów.

Już rok temu związki lekarskie alarmowały, że lekarzy jest coraz mniej a dostęp do nich - zwłaszcza na prowincji - mocno ograniczony. Wskazywano na zbyt małą liczbę absolwentów uczelni medycznych, na niechęć do przejmowania praktyk na prowincji oraz na coraz wyższą średnią wieku niemieckich lekarzy. Analitycy zwracają też uwagę, że wielu absolwentów medycyny decyduje się na drogę naukową i pracę w laboratoriach, unikając kontaktów z pacjentami.

Problem "znikających lekarzy" istnieje jednak już od dekady. Analizy i prognozy prowadzone są zarówno na poziomie federalnym jak i krajowym, a mimo to lekarzy wciąż ubywa. "lekarstwem" na ten problem byłby "import" lekarzy. Jednak, zdaniem analityków, tam gdzie ich najbardziej brakuje - czyli na prowincji lekarz z zagranicy może nie zostać zaakceptowany. Dlatego też rzecznik pacjentów, Karl-Josef Laumann uważa, że władze muszą zrobić wszystko, by zawód lekarza był bardziej atrakcyjny dla młodych, inaczej trzeba będzie "pomyśleć nad alternatywnymi rozwiązaniami".

W 2012 roku zarejestrowano w Niemczech prawie 30 tys. lekarzy obcokrajowców. Wielu z nich pochodzi z nowych krajów unijnych jak Węgry, Rumunia i Polska, a także z Rosji i Ukrainy czy Syrii i Iraku oraz Grecji. Dyplomy większości z nich są uznawane, bez potrzeby nostryfikacji, ale przede wszystkim muszą się oni wykazać znajomością języka niemieckiego na odpowiednim poziomie. Niestety przeważnie 40 proc. egzaminowanych nie zdaje testu za pierwszym razem.

Biznes
Dobre pierwsze oceny gry od 11 bit studios
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Biznes
Pacjenci z gorszą dostępnością do aptek
Materiał Promocyjny
Żywiec Zdrój na straży zasobów wodnych
Materiał Promocyjny
PKO Bank Polski zwiększa finansowanie transformacji
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Biznes
Znamy laureatów 14. edycji Nagrody Polskiej Rady Biznesu
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont