Elektroniczne Potwierdzenia Odbioru (EPO) trafia do kolejnych czterech miast. Mieszkańcy Ostrołęki, Łomży, Suwałk i Olsztyna mogą się już cieszyć dostępem do nowych pocztowych technologii. System wdraża Polska Grupa Pocztowa.
- Naszym celem jest jak najszybsze objęcie systemem EPO całego kraju - mówi Witold Szczurek, prezes PGP.
EPO wdrażane jest w ramach kontraktu sądowego PGP. System jest sporym ułatwieniem dla sądów, gdyż znacznie przyspiesza obrót korespondencją. Zamiast na dotychczasowej papierowej „zwrotce" odbiorca podpisuje się na urządzeniu elektronicznym, skąd on-line informacja o odbiorze korespondencji wędruje do właściwego sądu. Tak złożony podpis jest pod względem formalno-prawnym równoważny z podpisem złożonym na papierowym potwierdzeniu odbioru. Nadawca korespondencji jest także informowany, że doręczyciel nie zastał odbiorcy pod wskazanym adresem i zostawił awizo. Elektroniczne terminale do EPO są zainstalowane także w punktach awizacyjnych. W momencie odebrania wcześniej awizowanej przesyłki podpis składamy na urządzeniu w punkcie awizacyjnym, z którego podpis także wędruje on-line do nadawcy.
- Mimo że umowa zobowiązuje nas do wdrożenia EPO do maja 2015 roku, to testy EPO rozpoczęliśmy już w lutym obecnego roku, miesiąc po rozpoczęciu realizacji kontraktu dla sądów i prokuratur - podkreśla Witold Szczurek.
Do końca lipca PGP odebrało z sądów i prokuratur ponad 35 mln przesyłek. Z tego 30 mln sztuk korespondencji już zostało dostarczonych do adresatów. Od początku roku awizacji podlegało 7,2 mln przesyłek (ponad 20 proc. wolumenu), z czego 60 proc. zostało odebranych przez odbiorców.