Reklama

Allegro, DHL, DPD i InPost podejrzane o ekościemę. UOKiK stawia zarzuty

Sadzenie drzew, które już rosną, automaty do odbioru paczek rzekomo redukujące dwutlenek węgla czy kalkulator emisji CO₂ pomijający istotne dane – UOKiK analizuje, czy doszło do greenwashingu. Na horyzoncie są kolejne postępowania.

Publikacja: 29.07.2025 12:36

UOKiK analizuje, czy doszło do greenwashingu. Na horyzoncie są kolejne postępowania

UOKiK analizuje, czy doszło do greenwashingu. Na horyzoncie są kolejne postępowania

Foto: Fotorzepa/ Urszula Lesman

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów postawił czterem spółkom – Allegro Polska, DHL eCommerce Poland, DPD Polska i InPost – zarzuty stosowania greenwashingu, czyli pseudoekologicznego marketingu wprowadzającego konsumentów w błąd. W ocenie Urzędu komunikaty takie jak „zielona flota”, „zeroemisyjny” czy „neutralny dla środowiska” opierały się na niepełnych danych lub dotyczyły jedynie fragmentu ich działalności.

Jeśli zarzuty się potwierdzą, przedsiębiorcom grożą kary nawet do 10 proc. obrotów za każdą praktykę.

– Zielone hasła nie mogą być pustymi obietnicami. Jeśli firma deklaruje, że działa ekologicznie, musi to potwierdzić faktami, a nie kreatywnym liczeniem emisji CO₂, sprytnymi hasłami malującymi każdy przekaz na zielono czy akcjami, które tylko pozornie wspierają środowisko. Konsument ma prawo wiedzieć, co naprawdę kryje się za jego wyborem i oczekuje uczciwości, a nie ekościemy – komentuje prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Allegro: problematyczna akcja sadzenia drzew

UOKiK wskazuje, że promowana od 2023 r. akcja „Sadzimy drzewa za odbiór przesyłek w Allegro One” obiecywała, że za każde 10 przesyłek zostanie posadzone drzewo „w imieniu” klienta. Internauci śledzili swoje postępy na liczniku, wierząc, że wybór metody dostawy wywrze realny skutek i wpłynie pozytywnie na środowisko. Jednak według UOKiK rzeczywistość wyglądała inaczej.

Reklama
Reklama

Od 2024 r. Allegro wprowadziło nowy, słabo zakomunikowany warunek: aby spółka zasadziła drzewo „w imieniu” użytkownika, trzeba było w ciągu 30 dni wpisać internetową dedykację. Informację o dokonaniu zmiany warunków akcji zamieszczono tylko raz w grudniowym mailu. Większość użytkowników nie miała świadomości istnienia tego obowiązku, ponieważ spółka nie tylko nie przypominała o tym, ale także nie zamieściła komunikatu w aplikacji czy przy odbiorze paczek.

Co więcej, możliwość składania dedykacji była zablokowana dla klientów Allegro przez znaczne okresy. Drzewa były też sadzone „z wyprzedzeniem” niezależnie od działań konsumentów w danym roku. Wcześniej zasadzone drzewa spółka symbolicznie przypisywała tym klientom, którzy spełnili warunki akcji. Oznacza to, że decyzje konsumentów dotyczące wyboru metody dostawy Allegro „dla dobra planety” nie miały bezpośredniego wpływu na rzeczywiste nasadzenia.

Prezes UOKiK postawił spółce dwa zarzuty wprowadzania konsumentów w błąd.

DHL: ekologiczne nadania i odbiory paczek?

UOKiK informuje, że DHL określa się pionierem zielonej logistyki, podkreślając wykorzystanie rowerów i pojazdów elektrycznych, ale jednocześnie nadal w większości korzysta z aut spalinowych. Z informacji zebranych przez Urząd wynika, że w rzeczywistości flota firmy w znacznej mierze opiera się na pojazdach wysokoemisyjnych i że brak jest dowodów na to, że po paczki konsumenci przychodzą pieszo.

Prezes UOKiK przygląda się także pozostałym działaniom spółki – takim jak sadzenie drzew czy sprzątanie rzeki. Z zebranych materiałów wynika, że akcje tego typu miały charakter lokalny lub incydentalny. Wątpliwości budzi m.in. hasło „PaczULE na ratunek pszczołom”, które widniało na stronie internetowej spółki. Akcja sprowadzała się do postawienia pięciu uli na dachu warszawskiej siedziby firmy.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Joanna Affre: Początek końca greenwashingu

Prezes UOKiK postawił spółce cztery zarzuty wprowadzania konsumentów w błąd.

DPD: pseudozielone deklaracje?

Spółką, która zdaniem UOKiK również kreowała się na lidera ekologicznych rozwiązań w logistyce, jest DPD. Dowodziły tego slogany takie jak „zielona flota samochodowa”, „DPD doręcza paczki neutralne dla środowiska” czy „ZERO emissions”. Takie przekazy wprowadzają w błąd, jeśli nie uwzględniają skali działania przedsiębiorcy, czy też całej drogi, jaką przebywa paczka, by dotrzeć do konsumenta. Komunikaty dotyczące proekologicznych cech pojazdów elektrycznych muszą być jasne i precyzyjne oraz uwzględniać cały cykl ich życia. UOKiK postawił spółce sześć zarzutów wprowadzania konsumentów w błąd.

Czytaj więcej

Koniec greenwashingu w branży mięsnej? Nowe wytyczne dla producentów

InPost: zeroemisyjny e-commerce?

„Dowozimy zeroemisyjny e-commerce” – takim hasłem InPost przekonuje swoich klientów do wyboru paczkomatu zamiast dostarczenia przesyłki do domu. Spółka kreuje wizerunek swoich usług jako ekologicznych. Tymczasem, jak ustalił UOKiK, większość floty stanowią pojazdy wysokoemisyjne, a te elektryczne to niewielki ich procent.

Ponadto spółka w swojej komunikacji marketingowej korzysta z uproszczeń i skojarzeń, które mają podkreślać ekologiczny charakter automatów paczkowych oraz pozytywny wpływ wyboru dostawy przy ich udziale na redukcję emisji CO₂. Przykładowo, na jednym z automatów paczkowych zamieszczono następujące hasło: „jeden paczkomat dziennie redukuje tyle CO₂, co 9 drzew w ciągu roku”. Hasło jest proste, emocjonalne i działa na wyobraźnię. Ale – jak podkreśla UOKiK – nie zostało to należycie udowodnione. Automat paczkowy nie prowadzi fotosyntezy i nie pochłania dwutlenku węgla. Jego potencjalna korzyść środowiskowa może wynikać jedynie z ograniczenia liczby kursów kurierskich i to tylko pod warunkiem, że odbiorcy faktycznie przychodzą po paczki pieszo bądź przyjeżdżają rowerem i w taki sam sposób je nadają, a paczki dowożone są do automatów paczkowych niskoemisyjną flotą.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Właściciel Dove i Knorr ma problemy. Produkty Unilever nie takie ekologiczne?

Z dotychczasowych ustaleń Urzędu wynika, że InPost nie dysponował wiarygodnymi danymi na temat sposobu odbioru i nadawania przesyłek za pośrednictwem swoich paczkomatów. Kolejny zarzut dotyczy wyliczania śladu węglowego. Spółka udostępniła kalkulator śladu węglowego. UOKiK ocenia, że obliczenia kalkulatora opierają się na wybiórczych danych, pomijając np. sposób odbioru przez konsumentów.

UOKiK postawił spółce trzy zarzuty wprowadzania konsumentów w błąd.

Urząd prowadzi równolegle dziewięć postępowań wyjaśniających wobec spółek z branży odzieżowej, handlu detalicznego, e-commerce oraz transportowej. Możliwe są kolejne zarzuty.

Allegro oraz InPost odpowiadają na zarzuty UOKiK

Wszystkie cztery firmy poprosiliśmy o komentarz. Na razie otrzymaliśmy odpowiedzi od Allegro oraz InPostu.

Reklama
Reklama

– Analizujemy zarzuty Prezesa UOKiK i oczywiście deklarujemy chęć współpracy, by jak najszybciej wyjaśnić wszystkie kwestie i polubownie zakończyć postępowanie. W ramach akcji „Sadzimy drzewa za odbiór przesyłek w Allegro One” sfinansowaliśmy posadzenie ok. 3 mln drzew w polskich lasach, co odpowiada liczbie „kompletów 10 paczek” odebranych z punktów odbioru i automatów paczkowych Allegro One, jak i liczbie wypełnionych przez naszych Użytkowników od 2024 r. dedykacji dla konkretnych sadzonek – komentuje  Marcin Gruszka, rzecznik Allegro.

Z kolei Wojciech Kądziołka, rzecznik InPostu, informuje, że firma otrzymała pismo z UOKiK, które jest kontynuacją postępowania wyjaśniającego w sprawie wszczętej w maju 2024 r.

– Obecnie przygotowujemy kolejną merytoryczną odpowiedź. Jesteśmy w pełni otwarci na dialog z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wsłuchujemy się w wytyczne Urzędu i najlepsze praktyki rynkowe, gdyż kwestie związane z ochroną środowiska są szczególnie istotne dla Grupy InPost – deklaruje Kądziołka.

Po otrzymaniu odpowiedzi od pozostałych firm artykuł będzie aktualizowany.

Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów postawił czterem spółkom – Allegro Polska, DHL eCommerce Poland, DPD Polska i InPost – zarzuty stosowania greenwashingu, czyli pseudoekologicznego marketingu wprowadzającego konsumentów w błąd. W ocenie Urzędu komunikaty takie jak „zielona flota”, „zeroemisyjny” czy „neutralny dla środowiska” opierały się na niepełnych danych lub dotyczyły jedynie fragmentu ich działalności.

Jeśli zarzuty się potwierdzą, przedsiębiorcom grożą kary nawet do 10 proc. obrotów za każdą praktykę.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Biznes
Przedsiębiorczy jak Polak? Oto obraz polskiego biznesu
Biznes
Rosjanie nie chcą wypoczywać w Królewcu, boją się wojny i drożyzny
Biznes
ARP ma nowego lidera – Bartłomiej Babuśka przejmuje obowiązki prezesa po rezygnacji Balczuna
Biznes
Joanna Makowiecka-Gatza: Geopolityka odciska dziś piętno na działalności biznesowej
Biznes
Prokuratura sprawdzi czy dzieci oszukały Zygmunta Solorza
Reklama
Reklama