Francuski rząd chce rządzić Renaultem

Francuski minister gospodarki Emmanuel Macron napisał do prezesa Renaulta Carlosa Ghosna w obronie zaskakującego podwyższenia przez rząd udziałów w tej firmie i odrzucił zarzuty, że zaszkodzi to sojuszowi z Nissanem

Aktualizacja: 26.04.2015 16:52 Publikacja: 26.04.2015 16:34

Francuski rząd chce rządzić Renaultem

Foto: Bloomberg

Z pismem datowanym 21 kwietnia zapoznali się też członkowie rady Renaulta, niektórzy uznali je za ostrzeżenie przed działaniami odwetowymi. — Mamy do czynienia z realną ale cichą walką o wpływy — stwierdziła jedna z 2 osób znających sprawę. Przedstawiciele rządu podali jedynie, że minister skierował pismo do Ghosna, odmawiając komentarzy.

Udział skarbu państwa w Renault i wpływ na Nissana, w którym francuska grupa ma 43,4 proc. jest od dawna delikatną kwestią. Krytycy sojuszu i Japonia obawiają się, że Paryż może chcieć przedkładać swe interesy nad interes obu firm. Nissan ma w Renault 15 proc., ale bez prawa głosu, co jest kolejnym punktem niepokojącym Tokio, bo oznacza, że Nissan jest pod kontrolą francuskiej firmy.

Władze francuskie ogłosiły 8 kwietnia, że tymczasowo zwiększyły udziały w Renault z 15 do 19,7 proc. Macron wyjaśnił że to pozwoli zablokować próby Renaulta wyłączenia się od nowej uchwały przyznającej podwójne prawa głosu długoletnim inwestorom, w tym rządowi.

Carlos Ghosn zaproponował utrzymanie zasady „jedna akcja jeden głos", która ma być głosowana na WZA 30 kwietnia i potrzeba dwóch trzecich dla zatwierdzenia jej. Rząd zwiększając swe prawa głosu z 17 do 30 proc. osiągnie niemal blokującą mniejszość i zablokuje taką propozycję, nawet jeśli ograniczy swe udziały do 15 proc., jak obiecał.

Renault uratował Nissana od bankructwa w 1999 r., ale japoński parter przerósł swego wybawiciela i teraz przypada na niego dwie trzecie z łącznych 8 mln pojazdów sprzedawanych na świecie, wypracowuje też większy zysk.

W ubiegłym tygodniu Renault wezwał władze francuskie do rezygnacji z planów utrzymania przewagi głosów w tej grupie. Po posiedzeniu kierownictwa uprzedził, że przetrwanie i powodzenie sojuszu wymaga nieprzywrócenia do poprzedniego poziomu praw głosu francuskiego rządu.

Przedstawiciele Nissana także uprzedzili Francuzów we władzach, że japońska grupa podejmie działania dla przeciwwagi wszelkiemu trwałemu zwiększeniu wpływów państwa w sojuszu. W pierwszym komunikacie od czasu ujawnienia walki o wpływy Nissan stwierdził, że jego kierownictwo postanowiło jednogłośnie wesprzeć decyzje podjęte przez radę dyrektorów Renaulta.

W swym piśmie Macron przekazał Ghosnowi, że Francja trzyma się uzgodnień z 2002 r. dotyczących sojuszu i nie można zarzucać jej destabilizowania go. Ghosna nie powinno dziwić podwyższenie udziałów skarbu państwa, bo przedstawiciele władz głosowali na posiedzeniu rady 11 marca przeciwko propozycji wyłączenia firmy z uchwały o podwójnych prawach głosu. — On daje wyraźnie do zrozumienia, że to nie rząd zakłóca równowagę. Między wierszami można doszukiwać się ostrzeżenia — stwierdził jeden z rozmówców Reutera.

Do przepychanki dochodzi w trudnym czasie, gdy Ghosn chce przepchnąć ambitny program konwergencji Renaulta-Nissana dysponując garstką świeżo mianowanych podwładnych, co pogłębia niezadowolenie wśród inżynierów Renaulta. Trzech z czterech szefów ds. operacyjnych w sojuszu pochodzą z kierownictwa Nissana, na to także zwracali uwagę przedstawiciele władz francuskich w rozmowach o podwyższeniu udziałów skarbu państwa.

Rzecznik Nissana nie potrafił powiedzieć, czy na ostatnim posiedzeniu rady omawiano ewentualne posunięcia odwetowe. Wśród działań branych pod uwagę w przeszłości dla zrównoważenia sojuszu znajdowały się podwyższenie kapitału przez Nissana albo zmniejszenie udziałów Renaulta poniżej 40 proc. Żadne z tych posunięć nie dawałoby Nissanowi praw głosu w Renaultcie.

Biznes
Iran chce pokoju. LOT stawia na Airbusa. Polskie firmy płacą na czas
Biznes
Najmniejsze firmy zalegają ze spłatą 5,5 mld zł
Biznes
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Biznes
Pięć powodów, dlaczego obrona w Izraelu jest skuteczniejsza od tej w Ukrainie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Biznes
Zaczyna się wojna sieci komórkowych o turystów. Orange kusi pakietami we Flex