Oficjalne czynniki w Berlinie nie potwierdzają wprost tej informacji. Powtarzają natomiast iż formalne decyzje w sprawie wyboru nowego systemu obrony powietrznej zapadną, tak jak zapowiadano – w połowie tego roku.
Według Sueddeutsche Zeitung, do prac nad dokończeniem projektu MEADS ma włączyć się koncern Lockheed Martin, który jest producentem jednego z pocisków przewidzianych do nowej broni.
Niedokończona tarcza
Budowany od dekady m.in. przez europejski rakietowy koncern MBDA i amerykański koncern Lockheed Martin, wciąż niedokończony system obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej MEADS (Medium Extended Air Defense System), który jest brany pod uwagę jako oręż dla polskiej tarczy powietrznej krótkiego zasięgu „Narew" ma więc szansę na zamówienia Bundeswehry.
Koncepcja MEADS w Niemczech konkuruje z ofertą amerykańskiego Raytheona który wygrał w przetargu w Polsce i oferuje w Berlinie swój zmodernizowany system obrony powietrznej Patriot. Zainteresowani niegotowym nadal euro- amerykańskim systemem przeciwlotniczym MEADS są m.in. Włosi, Holendrzy, Hiszpanie, Bułgarzy, Rumuni i Arabia Saudyjska - zapewnia Marty Coyne, wiceszef rakietowego konsorcjum, które na rozwój broni wydało już 4 mld dol., ale też kilka lat temu utraciło kluczowe, rządowe finansowanie w USA.