Rząd federalny w Berlinie i wpływowe związki zawodowe skrytykowały plan, władze brytyjskie skontaktowały się z szefem, rady dyrektorów GM, Danem Ammanem, by wyrazić zaniepokojenie o los brytyjskich fabryk Opla.
Rozmowy w Niemczech
PSA zapowiedział wysłanie prezesa Carlos Tavaresa do Niemiec na spotkania z działaczami związkowymi i politykami, w tym zapewne także z panią kanclerz, a szefowa GM Mary Barra udała się do centrali Opla w Ruesselsheim.
Tavares, który ma stanąć na czele nowej grupy, o ile dojdzie do tego, chce spotkać się też z udziałowcami Opla, ale nie ustalono jeszcze daty. Ma też zobowiązać się, że zachowa Opla jako niemiecką firmę zgodnie z niemieckim prawem pracy. Ma przedstawiać umowę jako sojusz producentów pojazdów obu krajów.
Po ujawnieniu informacji o tajnej umowie minister gospodarki Brigitte Zypries uznała za całkowicie niedopuszczalne pominięcie w rozmowach przez obie strony przedstawicieli załóg i władz lokalnych. Zapowiedziała udanie się 23 lutego do Paryża na rozmowy z ministrem Michelem Sapin. Planowano je od pewnego czasu, nie maja związku z ostatnimi wydarzeniami - wyjaśnił rzecznik Andreas Audretsch, ale chyba nikogo nie przekonał.
Rząd w Berlinie złagodził nieco swe stanowisko. Rzecznik powiedział że będzie towarzyszyć rozmowom Peugeota w planach odkupienia Opla, bo jest mocno zainteresowany pomyślną przyszłością tej firmy i konstruktywnie zaangażuje się w rozmowy.