Rosną wymagania wobec CFO. Nagrodzono top menedżerki

Tegoroczna edycja konkursu Dyrektor Finansowy Roku została zdominowana przez tematykę zarządzania ryzykiem oraz pro wadzeniem firmy w okresie turbulencji politycznych i rynkowych. CFO przyszło się w ostatnim roku zmierzyć z takimi wyzwaniami, jak referendum w sprawie brexitu, wybory Donald Trumpa w USA oraz ryzykiem zdobycia władzy w Europie Zachodniej przez populistów.

Wybitne panie

Olga Panek, dyrektor finansowa Famur SA – tegoroczna laureatka nagrody DFR w kategorii dużych firm – wskazywała podczas odbierania nagrody, że laur należy się całemu zespołowi, który pracuje z nią w śląskiej firmie. – Trudna operacja przejęcia Kopexu udała się dzięki całemu sztabowi ludzi, gdzie ja byłam częścią większej układanki – mówiła.

Kapituła nagrody w swoim uzasadnieniu wskazała, że pani Olga „otrzymuje nagrodę za najwyższe standardy wykonywanej pracy na stanowisku dyrektora finansowego Grupy Famur SA, wprowadzenie nowatorskich metod trade finance oraz zabezpieczenia wierzytelności, co przekłada się na bardzo dobre wyniki finansowe i stabilny wzrost wartości firmy. Za łączenie codziennych obowiązków z zaangażowaniem w proces negocjacji i prowadzenie fuzji dwóch dużych przedsiębiorstw na wymagającym i trudnym rynku wydobywczym, uzależnionym od sytuacji na rynku globalnym, podlegającym decyzjom nie tylko ekonomicznym, opartym na rachunku finansowym, ale także politycznym, wynikającym z istotnego kontekstu społecznego". W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej" Olga Panek wskazała, że jej nadrzędnym celem jest „zapewnienie bezpieczeństwa transakcji w tak sposób, aby firma pozostała konkurencyjnym dostawcą na rynku".

Barbara Baran, dyrektor finansowa Ośrodka Okulistyki Klinicznej Spektrum – zdobyła tytuł Dyrektora Finansowego Roku w kategorii małe i średnie przedsiębiorstwa.

Członkowie kapituły napisali, że laur „przyznany jest za skuteczne zarządzanie finansami kliniki okulistycznej Spektrum we Wrocławiu na trudnym regulowanym, podlegającym stałym zmianom, rynku usług ochrony zdrowia. Za mierzenie się ze zmianami legislacyjnymi wpływającymi w sposób zasadniczy i gwałtowny na funkcjonowanie przedsiębiorstwa. Za elastyczność działania i umiejętność adaptacji, a także za podejmowanie skutecznych prób przewidywania tego co nieprzewidywalne". Podczas odbierania nagrody pani Barbara dziękowała właścicielom kliniki za zaufanie, jakim została przez nich obdarzona. W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej" wskazała, że „kryterium najniższej ceny przy wycenie procedur czy zakupach zmusza do obniżenia jakości. Jeśli oczekujemy efektywnej publicznej służby zdrowia, to musimy nią zarządzać tak jak prywatną służbą zdrowia – racjonalnie, efektywnie, wydajnie, mierzalnie, procesowo oraz zasobowo".

Kapituła Nagrody Dyrektor Finansowy Roku zdecydowała przyznać wyróżnienie w kategorii dużych firm Małgorzacie Szturmowicz, członkowi zarządu oraz dyrektorce finansowej Idea Banku.

W swoim uzasadnieniu kapituła podkreślała, że „wyróżnienie otrzymuje za dojrzałość, odpowiedzialność i mądrość zawodową w tak młodym wieku. Laureatka jest najmłodszym w Polsce członkiem zarządu banku i najmłodszą kobietą na tym stanowisku w sektorze bankowym. Nagroda zostaje przyznana nie tylko za umiejętność zarządzania finansami Idea Banku i konsekwentnego działania na rzecz stabilnej sytuacji finansowej przedsiębiorstwa, ale i za zdolność do szybkiego i dynamicznego wzrostu. Pani Małgorzata nie odebrała osobiście wyróżnienia, gdyż w czasie gali przebywała w Toronto na konferencji poświęconej najnowszym trendom w bankowości.

Paul Flanagan, prezes Zarządu Euler Hermes stwierdził podczas gali: "rola Dyrektora Finansowego ewoluowała z raportowania i kontroli do takiej, w  której CFO jest w wielu organizacjach motorem innowacji i strategicznym liderem. To nie przypadek, biorąc pod uwagę doświadczenie i wiedzę techniczną jaką zgromadzili oni podczas swojej kariery, że wielu dyrektorów finansowych zostaje dyrektorami generalnymi i prezesami".

Skrajne warunki rywalizacji

Gościem specjalnym gali był Rafał Sonik, quadowy mistrz świata. Podczas rozmowy prowadzonej przez Bogusława Chrabotę opowiadał o karierze biznesowej, ale przede wszystkim o rajdach terenowych. Sonik stwierdził, że rajdy na quadach są wyjątkowo trudne. – Ekipy ciężarówek poruszają się w trzyosobowych zespołach, ekipy samochodów terenowych to kierowca i pilot. Motocyklista co prawda jedzie sam, ale za to w drużynach fabrycznych po 5–6 osób. Jeżdżąc na quadach, jesteśmy zupełnie sami – mówił.

Sonik przyznał, że quad rajdowy tylko w 30 procentach jest fabryczny, bo reszta wyposażenia maszyny robiona jest na specjalne zamówienie. – Jeden quad jest w stanie przejechać około 10–15 tys. km. My cały czas budujemy kolejne maszyny, w związku ze startami na całym świecie mam cztery bazy międzynarodowe, gdzie sprzęt jest szykowany do trasy.

Pytany niedawno przez „Rzeczpospolitą" o działalność filantropijną stwierdził: „Pomaganie innym to dla mnie przywilej. Papież Jan Paweł II powiedział kiedyś, że jesteśmy warci tyle, ile damy z siebie innym. Utożsamiam się z tą myślą".