Pierwsze pytanie dotyczy tego, jaka może być struktura transakcji. Citigroup planuje sprzedać bankowość detaliczną w 13 krajach (w tym w Polsce) i daje sobie na to dwa lata.

Kluczowa będzie cena
Być może Amerykanie zdecydowaliby się na sprzedaż wszystkich tych biznesów w jednej transakcji, np. funduszowi private equity. Dzięki jednorazowej transakcji Citi pozbyłoby się problemu z prowadzeniem osobnych procesów sprzedaży dla każdego z rynków i mogłoby szybciej zamknąć temat, co kupującemu dałoby szansę na uzyskanie niższej ceny niż w razie osobnych transakcji. Jednak takie podejście może być o tyle trudne, że grupa musiałaby odpowiednio zarządzić licencjami bankowymi w różnych krajach, i – być może – konieczne byłoby przekształcenie pozostałego biznesu w oddziały bankowe.
Jeśli Citi miałby sprzedawać swoje detaliczne biznesy pojedynczo, to w przypadku naszego rynku naturalnym kandydatem na nabywcę powinny być działające tu banki. Z naszych informacji wynika, że pomimo pierwszych komentarzy o wielu potencjalnych chętnych, zainteresowanie prawdopodobnie będzie małe.
– Czasy dla bankowości w Polsce są trudne, a działalność detaliczna Handlowego w 2020 r. zanotowała stratę i biznesowo nie jest wyjątkowo atrakcyjna, a dodatkowo jest mała – mówi nam jeden z bankowców, chcący zachować anonimowość.