- Gdyby prospekt emisyjny został opublikowany przed sesją giełdową, inwestorzy mogliby podjąć wczoraj bardziej racjonalne decyzje. Poprosimy bank o wyjaśnienie dlaczego wybrano taki termin publikacji prospektu i wtedy będziemy wyciągali wnioski - mówi Łukasz Dajnowicz z Komisji Nadzoru Finansowego. Rozczarowani są także przedstawiciele inwestorów indywidualnych, uważają że nie dano im czasu na podjęcie przemyślanych decyzji.
Wcześniej, jednocześnie z zatwierdzeniem prospektu emisyjnego nadzór zwrócił się do zarządu banku z prośbą o przeprowadzenie wśród akcjonariuszy, w tym wśród pracowników banku, akcji informacyjnej na temat nowej emisji. Dzisiaj na swojej stronie internetowej sam KNF opublikował poradnik dla inwestorów posiadających akcje banku. Emisja akcji PKO BP jest największą tego typu ofertą w historii polskiej giełdy. Skierowana jest do obecnych akcjonariuszy. Jednak inwestorzy do późnego popołudnia nie znali ceny emisyjnej akcji w nowej ofercie, a jednocześnie czwartek był ostatnim dniem, w którym można było obracać akcjami banku, dającymi prawo poboru. Akcje PKO BP rosły o ponad 3 proc., ale pod koniec sesji pojawiły się duże zlecenia sprzedaży, które spowodowały spadek kursu o 0,4 proc. do 33,4 zł.