Lepsze wykrywanie pralni stało się możliwe dzięki zmianom w prawie. Nakazują one bankowi centralnemu bezwzględne karanie wszystkich przypadków naruszania przez banki i ich pracowników ustawy o legalizacji środków pieniężnych.
Do wejścia w życie nowych przepisów w końcu stycznia tego roku, Bank Rosji nie miał obowiązku karania winnych. Teraz najwięcej kar otrzymują pracownicy banków odpowiedzialni za walkę z praniem brudnych pieniędzy (każdy bank w Rosji ma obowiązek zatrudniać taką osobę). Z 1146 przypadków prania, 346 zakończyło się ukaraniem takich osób.
Jednostkowa kara wynosi od 10 do 50 tys. rubli (1070-5327 zł). Jednak przyłapany pracownik może zapłacić nawet 150 tys. rubli (16,6 tys. zł), bowiem tak samo karać mogę jeszcze dwa organy kontrolne.
Bankowcy próbują zaskarżać decyzję kontrolerów do sądu, tłumacząc, że nie są to pomyłki umyślne, ale spowodowane błędami technicznymi. Bez powodzenia.
A to z kolei, jak alarmują banki, doprowadziło do odchodzenia z instytucji specjalistów w tej dziedzinie.