– Obecnie Fundusz działa na podstawie strategii właścicielskiej na lata 2011 – 2013, która zakłada, że do końca przyszłego roku nie będziemy sprzedawać udziałów w BOŚ Banku. Jednak założenie jest takie, że w dalszej perspektywie NFOŚiGW będzie wychodził z akcjonariatu banku – tłumaczy Jan Rączka, prezes NFOŚiGW.

Dodaje, że dziś zbycie pakietu akcji nie miałoby uzasadnienia ekonomicznego z dwóch powodów. Fundusz liczy na to, że zastrzyk kapitału z trwającej emisji akcji przyspieszy rozwój banku, poprawi się jego efektywność i to przełoży się na wzrost wartości banku. – Zakładamy również, że coraz większe znaczenie programów związanych z ochroną środowiska i nowymi, odnawialnymi źródłami energii, w finansowanie których angażuje się bank, dodatkowo wpłynie na wzrost jego wartości – mówi. Dziś NFOŚiGW ma około 5 mld zł wolnej gotówki, ale w kolejnych dwóch latach środki te będą wykorzystane do realizacji zadań statutowych. – Dlatego zakładam, że w połowie przyszłego roku, znając wyniki banku za 2012 rok, przeanalizujemy sytuację i podejmiemy decyzję o ewentualnej sprzedaży banku – mówi prezes NFOŚiGW.

Po przeprowadzeniu emisji akcji, zakładając, że bankowi uda się sprzedać wszystkie oferowane walory, udział głównego akcjonariusza NFOŚiGW spadnie z 79,1 proc. do 56,6 proc.  Bank chce sprzedać  6,5 mln nowych akcji, po maksymalnej cenie 45 zł.