Dobrze już było, teraz będzie tylko gorzej

Koniec z zarobkiem na sprzedaży obligacji. Przed bankami trudne zadanie.

Publikacja: 24.01.2014 08:40

Dobrze już było, teraz będzie tylko gorzej

Foto: Fotorzepa, Dąbrowski Mateusz

Ilekroć bankowi eksperci kreślą prognozy wyników tego sektora, ich przewidywania ograniczają się jedynie do zysku netto, wyniku odsetkowego, prowizyjnego i kosztów ryzyka instytucji finansowych. Tymczasem, jak pokazał ubiegły rok, w części spółek równie ważną rolę odgrywa także wynik handlowy.

Szansa na zarobek

Czym jest wynik handlowy? Najprościej mówiąc, to wszystkie operacje banków związane z handlem instrumentami finansowymi. Banki część swojego kapitału przechowują np. w postaci derywatów, obligacji czy walut zagranicznych. Dzięki temu utrzymują płynność, która pozwala im regularnie wypłacać depozyty czy kredyty swoim klientom. To jednak niejedyna funkcja tych operacji.

Niejako przy okazji, dzięki odpowiedniemu zarządzaniu portfelem, spółki mogą osiągać całkiem wysokie zyski. Przykładowo w momencie obniżek stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej banki chętnie decydują się na sprzedaż papierów dłużnych, poprawiając tym samym swój wynik netto.

W ubiegłym roku na takie zabiegi zdecydował się m.in. Bank Handlowy, Pekao czy ING BSK. W przypadku tego pierwszego to właśnie za sprawą wyniku ze sprzedaży papierów udało się zaraportować tak dobre wyniki w I i II kwartale 2013 r. Według szacunków udział wyniku handlowego w zysku netto tej spółki wynosi nawet 23–25 proc. Najlepszy dowód na znaczenie tej pozycji dały wyniki za III kwartał 2013 r. Chociaż wynik odsetkowy i prowizyjny nieznacznie spadły, zysk netto skurczył się aż o 45 proc. w ujęciu kwartalnym. W pozostałych bankach wskaźnik ten waha się w granicach 5–10 proc.

Pod tym względem wyróżnia się jeszcze Pekao, gdzie wynik handlowy odpowiada nawet za 13 proc. zysku netto spółki.

587 mln zł zarobił na działalności handlowej w ciągu trzech kwartałów 2013 r. bank Pekao

Powtórki nie będzie

Zdaniem Małgorzaty Kołakowskiej, prezes ING BSK, jednym z największych zagrożeń dla wyników sektora w 2014 r. będą właśnie ograniczone możliwości zysków z obligacji. Potwierdzają to również analitycy zajmujący się instytucjami finansowymi. – To właściwie najtrudniejsza pozycja do przewidzenia – przyznaje Michał Sobolewski, analityk DM IDMSA. – Wydaje się jednak, że nadzwyczajnych zysków z tego tytułu nie uda się powtórzyć. Przy płaskich stopach procentowych zyski będą raczej przeciętne, a przecież w drugiej połowie roku zapowiadane są podwyżki stóp, co dodatkowo pogorszy wyceny portfeli obligacji – prognozuje.

– W wielu bankach wartość portfeli obligacji dostępnych do sprzedaży jest już ujemna lub bliska zeru, co sprawia, że możliwości rozpoznawania dodatkowych zysków z ich sprzedaży są dość małe – przyznaje również Paweł Kozub, analityk Unicredit CAIB. – Nie oczekuję w najbliższym czasie znacznych zysków z portfeli obligacyjnych, które poprawią wyniki banków – zaznacza.

Jak szacują analitycy, wysokie wyniki z działalności skarbcowej ING BSK i Banku Handlowego na początku 2013 r. sprawią, że obie instytucje zaraportują w pierwszej połowie 2014 r. słabe, a nawet ujemne dynamiki tej pozycji. Niewykluczone, że znacznie odbije się to na całym zysku netto obu instytucji.

Nadzieja w kredytach

Nie wszystko jednak stracone. W 2014 r. poprawie powinny ulec pozostałe pozycje w bilansach banków. Zdaniem prezesów spółek i analityków, 2014 r. upłynie pod znakiem większej akcji kredytowej, co powinno się przełożyć na poprawę wyników odsetkowych przedstawicieli tego sektora.

Eksperci zgodnie prognozują, że ożywienie będzie widać przede wszystkim w kredytach dla gospodarstw domowych, czemu sprzyjać będzie m.in. program „Mieszkanie dla młodych", ożywienie gospodarcze czy poluzowanie rekomendacji T. W drugiej połowie roku powinna ruszyć też większa sprzedaż kredytów dla przedsiębiorstw. Firmy wspierać będzie przede wszystkim uruchomienie środków z Unii Europejskiej na lata 2014–2020 czy gwarancje de minimis. Ryzykiem są za to niższe prognozowane przychody z tytułu interchange i bancassurance.

Ilekroć bankowi eksperci kreślą prognozy wyników tego sektora, ich przewidywania ograniczają się jedynie do zysku netto, wyniku odsetkowego, prowizyjnego i kosztów ryzyka instytucji finansowych. Tymczasem, jak pokazał ubiegły rok, w części spółek równie ważną rolę odgrywa także wynik handlowy.

Szansa na zarobek

Pozostało 92% artykułu
Banki
ZBP: Rezygnacja z „kredytu 0 proc.” paradoksalnie zwiększy popyt na kredyty hipoteczne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Banki
Prezes NBP Adam Glapiński: Sektor bankowy słabo pełni swoją podstawową funkcję
Banki
EBC znów obciął stopę depozytową. Czwarty raz w 2024 roku
Banki
Niespodziewany ruch banku centralnego Szwajcarii ws. stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Banki
Szwajcarski bank centralny tnie stopy mocniej niż się spodziewano