Reklama
Rozwiń
Reklama

Banki europejskie boją się bardziej Brexit niż Grexit

Możliwość wyjścia kiedyś W. Brytanii z Unii Europejskiej niepokoi europejskich bankierów znacznie bardziej od perspektywy wypadnięcia Grecji

Publikacja: 25.06.2015 20:07

Banki europejskie boją się bardziej Brexit niż Grexit

Foto: Bloomberg

Brytyjska obecność w Unii jest ważniejsza dla długoterminowej przyszłości tego bloku od czegokolwiek, co wydarzy się z Grecją — stwierdzili uczestnicy konferencji sektora finansowego we Frankfurcie, niezależnie od ostatnich rozmów mających zapewnić Grecji płynność i uchronić ten kraj przed wyjściem ze strefy euro i zrzucenia .

- Dla mnie Brexit jest większym potencjalnym koszmarem — stwierdził przewodniczący Instytutu Finansów Międzynarodowych IIF, Tim Adams. — W. Brytania jest tak istotną częścią europejskiej gospodarki i europejskiego ekosystemu.

Premier David Cameron obiecał renegocjacje członkostwa W. Brytanii w Unii i następnie przeprowadzenie referendum pod koniec 2017 r. o pozostaniu w bloku lub wyjściu. Jego starania, by uruchomić renegocjacje w tym tygodniu zeszły na drugi plan z powodu Grecji, która musi przekonać wierzycieli do odblokowania miliardów euro pomocy, aby nie doszło do utraty jej płynności i niewypłacalności.

— Z mechanicznego punktu widzenia Grexit zakłóciłby funkcjonowanie i struktury Unii Europejskiej bardziej od Brexit — uważa ekonomista z DZ Banku, Hans Jaeckel. — Ale dla ducha, perspektyw na przyszłość i znaczenia Unii Brexit jest większym ryzykiem — dodał.

Moralne niebezpieczeństwo

IIF był głównym inicjatorem ostatniego dużego wysiłku mającego nie dopuścić do bankructwa Grecji, gdy jego szefowie wraz z wyższymi bankierami z BNP Paribas, Deutsche Banku i innych spędzili miesiące na renegocjowaniu warunków góry greckiego długu 130 mld euro. W 2012 r. prywatni inwestorzy, banki, firmy ubezpieczeniowe i fundusze spekulacyjne zaksięgowały 100 mld euro jako straty.

Reklama
Reklama

Tym razem wierzycielami Grecji są głównie rządy krajów strefy euro i organizacje sektora publicznego jak MFW. IIF nie uczestniczy w rozmowach, podobnie jak banki, które zmniejszyły swe zaangażowanie w Grecji. — Znajdujemy się w znacznie lepszej sytuacji wobec każdego rozwiązania niż kilka lat temu — stwierdziła prezes Banco Santander, Ana Botin na konferencji IIF.

Większość z około 200 uczestników spotkania we Frankfurcie wskazywała podniesionymi rękami, że spodziewa się zawarcia umowy Europy z Grecją. Mniejsza większość była zdania, że słuszne jest dojście do porozumienia. — Propozycje z weekendu greckiego rządu wskazują na to, że ruszyli z miejsca i proponują konkretne działania, mogące być moim zdaniem podstawą do dyskusji i dostatecznego kompromisu — stwierdził Hung Tran, który jako dyrektor IIF uczestniczył w 2012 r. w restrukturyzacji długu tego kraju.

Z kolei prezes Commerzbanku, który na umowie z 2012 r. stracił prawie 3 mld euro, Martin Blessing przestrzegł przed porozumieniem z Grecją za wszelką cenę. — Fałszywy kompromis stwarzający w ostateczności moralne niebezpieczeństwo dla innych krajów byłby najgorszym rozwiązaniem — powiedział agencji Reutera. — Ludność Grecji głosuje codziennie wycofując pieniądze z banków. To oczywiście nie jest oznaka zaufania do polityki prowadzonej przez grecki rząd.

Banki
Jakie wyniki pokażą banki za III kwartał? Miliardowe zyski wciąż możliwe?
Banki
Sąd w USA: Sbierbank może odpowiadać za współpracę z terrorystami z Doniecka
Banki
Co ze stopami procentowymi? Decyzja RPP niepewna
Banki
Ostatni amerykański bank żegna Rosję. Kiedyś był na tym rynku gigantem
Banki
Twórca Revoluta: Nie jesteśmy portfelem cyfrowym. Budujemy globalny bank przyszłości
Reklama
Reklama