Ważą się losy banków i kredytobiorców. Wskaźnik WIBOR oceni unijny Trybunał

W środę rusza rozprawa przed TSUE dotycząca polskiego wskaźnika WIBOR. To bezprecedensowa sprawa w skali Europy. Jeśli wygra prokonsumenckie nastawienie, banki polegną w całości. A zyskać za to może ok. 2 mln posiadaczy hipotek złotowych.

Publikacja: 10.06.2025 04:10

Ważą się losy banków i kredytobiorców. Wskaźnik WIBOR oceni unijny Trybunał

Foto: Adobe Stock

Już 11 czerwca Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zajmie się po raz pierwszy wskaźnikiem referencyjnym WIBOR jako kluczowym elementem oprocentowania złotowego kredytu mieszkaniowego. To będzie przełomowy moment dla polskiego sektora finansowego, bo albo szeroko otworzy, albo być może szczelnie zamknie drogę do starań o tańszy lub darmowy kredyt dla nawet 2 mln Polaków.

Foto: Paweł Krupecki

Czego dotyczy sprawa WIBOR

Sprawę do TSUE skierował Sąd Okręgowy w Częstochowie, zadając pytania prejudycjalne dotyczące kredytu mieszkaniowego udzielonego przez PKO BP. W środę odbędzie się rozprawa i wysłuchanie stanowisk stron. Sam wyrok zapadnie zaś w IV kwartale 2025 r. lub – jeśli konieczna będzie opinia rzecznika generalnego TSUE – w pierwszej połowie 2026 r.

TSUE ma odpowiedzieć na cztery, bardzo istotne pytania, które są uporządkowane w sposób kaskadowy, co oznacza, że pozytywna (z punktu widzenia banków) odpowiedź na wcześniejsze pytanie eliminuje potrzebę odpowiedzi na kolejne.

Kluczowe i najważniejsze wydaje się przy tym w ogóle pierwsze pytanie. Dotyczy ono tego, czy umowy kredytu oparte na wskaźniku WIBOR, zawarte po wejściu w życie unijnego rozporządzenia BMR, w ogóle podlegają kontroli w świetle unijnej dyrektywy konsumenckiej.

Jeśli TSUE odpowie (w swoim wyroku), że nie ma takiej możliwości, byłby to de facto koniec sprawy, zamknęłoby to drogę do kontroli sądowej w indywidualnych sprawach w Polsce. A także uczyniło bezprzedmiotowym rozważania dotyczące kolejnych zagadnień.

Na jakie pytania ma odpowiadać TSUE 

Jeżeli jednak TSUE uzna, że klauzule WIBOR podlegają takiej kontroli, to w kolejnych pytaniach polski sąd pyta, czy można je badać jako abuzywne, jak należy rozumieć obowiązek przedstawienia konsumentowi warunków umowy w sposób przejrzysty, a także o to, czy jeśli umowa byłaby przedstawiona w sposób nieprzejrzysty, to jak ocenić jej uczciwość w związku ze stosowaniem WIBOR.

Czwarta kwestia dotyczy tego, czy gdyby uznać zastosowanie WIBOR za nieuczciwe, to jakie będą tego skutki  – to jest, czy w grę wchodzi unieważnienie umowy, czy np. oprocentowanie liczone tylko w oparciu o marżę.

Jaki mogą być skutki dla konsumentów 

– Dla konsumentów to nadzieja na sprawiedliwe rozliczenie umów, które – ich zdaniem – często były nieczytelne i oparte na parametrach ustalanych w sposób trudny do zweryfikowania – komentuje adwokat Karolina Pilawska z kancelarii Pilawska Zorski Adwokaci.

– Dla większości kredytobiorców WIBOR to pojęcie abstrakcyjne. W teorii banki przekonują konsumentów, że WIBOR odzwierciedla koszt pieniądza na rynku międzybankowym – argumentuje też Sebastian Frejowski, radca prawny i pełnomocnik kredytobiorców, współautor pierwszego pozwu w Polsce w kwestii WIBOR, a który to pozew stał się przyczyną obecnej rozprawy przed TSUE. – W rzeczywistości jednak od wielu lat banki nie pożyczają sobie wzajemnie pieniędzy, a WIBOR jest ustalany w oparciu o wewnętrzne szacunki oraz symulacje największych polskich banków biorących udział w procesie ustalania wysokości wskaźnika – dodaje.

Jakie są argumenty banków

Z punktu widzenia banków skutki kwestionowania WIBOR w złotowych kredytach mieszkaniowych byłyby dramatyczne. Wedle stress testów, przygotowanych dla Warszawskiego Instytutu Bankowości, koszty mogłyby wynieść nawet 450 mld zł, czego sektor nie byłby w stanie udźwignąć

Przy czym wcale nie jest pewne, że tym razem TSUE (w kontrze do kredytów CHF) jednoznacznie opowie się po stronie konsumentów. Jak wynika też z naszych nieoficjalnych informacji, banki są też raczej optymistami w tym względzie, licząc, że Trybunał już w pierwszym pytaniu prejudycjalnym opowie się po „ich stronie”. Pomóc ma tu zgodne stanowisko wszystkich polskich instytucji, w tym UOKiK, NBP, Ministerstwo Finansów czy KNF (którzy twierdzą, że WIBOR jest zgodny z prawem i nie można go podważyć).

Czytaj więcej

Przybywa pozwów o darmowy kredyt. Będzie ich jeszcze więcej?

Analogie z kredytami frankowymi

Warto dodać, że sprawa przed TSUE jest bezprecedensową w skali Europy, jeśli chodzi o podważanie wskaźników typu IBOR, ale nie jest pierwsza, jeśli chodzi o relacje klienci–banki w kwestii kredytów mieszkaniowych w ogóle, czego dowodem jest saga frankowa.

Przedstawiciele kredytodawców przekonują przy tym, że w kwestii WIBOR jest wiele analogii do spraw frankowych. Tam też zaczęło się od uznania za abuzywne niektórych zapisów umownych; sądy badały, czy kredytobiorca został należycie poinformowany np. o ryzyku walutowym, a koniec końców uznano, że to banki w tej kwestii były nieuczciwe.

Za to kredytodawcy zupełnie takich analogii nie dostrzegają. Wskazują m.in., że w przypadku kredytów CHF ryzyko walutowe miało wpływ na kapitał kredytu do spłaty, a w przypadku kredytów złotowych mowa „tylko” o ryzyku stopy procentowej, co ma wpływ na cenę kredytu (ale kapitał jest zawsze stały). Poza tym zaznaczają, że wskaźnik WIBOR jest ustalany przez podmiot trzeci (GPW Benchmark), a nie przez banki. Banki są jedynie dostawcami danych. Nie ma więc sytuacji, w której bank miałby dowolność w ustalaniu wysokości zobowiązania, co było zarzutem w sprawach frankowych dotyczących tabel kursowych.

Już 11 czerwca Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zajmie się po raz pierwszy wskaźnikiem referencyjnym WIBOR jako kluczowym elementem oprocentowania złotowego kredytu mieszkaniowego. To będzie przełomowy moment dla polskiego sektora finansowego, bo albo szeroko otworzy, albo być może szczelnie zamknie drogę do starań o tańszy lub darmowy kredyt dla nawet 2 mln Polaków.

Czego dotyczy sprawa WIBOR

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Stopy procentowe bez zmian, RPP robi sobie przerwę po majowym cięciu. Co dalej?
Banki
Na EKF lawina pochwał za pomysł połączenia PZU i Pekao
Banki
Fuzja PZU i Pekao stworzy narodowego championa. Jak to wpłynie na rynek bankowy?
Banki
Połączenie PZU i Pekao ze wsparciem szefów resortów finansów, aktywów państwowych i KNF
Banki
PZU i Bank Pekao chcą się połączyć. Tak ma działać gigant bankowo-ubezpieczeniowy