Prezydencka kancelaria ma już projekt ustawy o przewalutowaniu kredytów. Będzie on teraz konsultowany z przedstawicielami posiadaczy kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich. – Zarys projektu ustawy, który mam gotowy, będzie przedmiotem negocjacji i ustaleń z przedstawicielami osób, które zaciągały kredyty indeksowane albo denominowane do franka – powiedział w piątek Maciej Łopiński, minister z Kancelarii Prezydenta. Ustawa nie zakłada automatycznego unieważnienia umów kredytów walutowych, czego domagała się strona społeczna, bo – jak tłumaczy Łopiński – projekt, za którym optowało środowisko frankowiczów, był z punktu widzenia konstytucji nie do przyjęcia.

Z opublikowanego przez PAP projektu ustawy wynika, że stosowanie spreadów walutowych było niezgodne z prawem i do przeliczania kwoty kredytu oraz spłaty rat ma być stosowany średni kurs NBP, a banki byłyby zobowiązane do wyliczenia powstałej z tego tytułu nadpłaty i potrącenia jej od zadłużenia pozostałego do spłaty. Według projektu na wniosek klienta strony umowy mogą przewalutować kredyt w taki sposób, by móc uznać go za udzielony w złotych m.in. poprzez ustalenie rzeczywiście udzielonej kwoty kredytu w złotych oraz ustalenie oprocentowania w oparciu o WIBOR. Taka operacja mogłaby się odbyć jedynie za zgodą banku.

Klient nie później niż na rok przed założonym w umowie terminem spłaty może oświadczyć kredytodawcy, że w celu zwolnienia się ze zobowiązania z umowy kredytu przenosi na kredytodawcę mieszkanie, które jest jego zabezpieczeniem. Jeśli nie skorzysta z tej opcji, projekt zakłada, że część raty walutowej będzie umorzona – 70 proc. różnicy kursowej powstałej w wyniku wzrostu kursu waluty między dniem zaciągnięcia kredytu a dniem spłaty poszczególnych rat. Nadpłata powstała w wyniku umorzenia zostaje zaliczona na poczet następnej raty. To rozwiązanie dotyczy jedynie osób spłacających kredyt terminowo. Projekt zakłada, że ze zwolnienia ze spłaty w zamian za oddanie nieruchomości będą mogły skorzystać osoby o niskich dochodach w relacji do swojego zadłużenia i płaconych rat. Prace nad ostateczną wersją projektu będą trwały.