Aktualizacja: 10.03.2016 07:24 Publikacja: 09.03.2016 21:00
– Tym, co najbardziej powstrzymuje teraz globalnych inwestorów przed kupowaniem polskich akcji, są obawy o przewalutowanie kredytów we frankach szwajcarskich – ocenia Tim Dowling odpowiedzialny za inwestycje w obligacje korporacyjne w NN Investment Partners w Nowym Jorku. Przypomnijmy, że według szacunków NBP ta operacja mogłaby kosztować polskie banki 44 mld zł (przy założeniu przyjęcia propozycji Kancelarii Prezydenta). – Inwestorzy nie lubią, kiedy rządy mieszają się w mechanizmy rynkowe – dodaje Dowling.
Ekspert NN Investment Partners uważa, że ryzyko związane ze zmianą rządów w Polsce jest już wycenione w notowaniach polskich akcji. – Ryzyko polityczne na GPW będzie prawdopodobnie spadać, co nie zmienia faktu, że w następnych latach mogą się pojawić zagrożenia natury makroekonomicznej związane z potencjalnym wzrostem deficytu budżetowego – mówi Dowling.
Bank chwali się silną pozycją lidera we wszystkich obszarach i bardzo wysokim zyskiem w I kwartale. Deklaruje te...
W Banku Millennium liczba ugód z frankowiczami spadła kwartał do kwartału, ale liczba nowych roszczeń od klientó...
Wyjście z Polski dużej hiszpańskiej grupy Santander pokazuje, że nawet na wydawałoby się poukładanym rynku wszys...
Bank ING BSK zarobił ponad miliard złotych w pierwszych trzech miesiącach roku. Trudniejsze mogą być kolejne mie...
Litewska sejmowa komisja antykorupcyjna oczekuje od Banku Litwy wyjaśnień w sprawie firmy, która przeprowadziła...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas